Wysłany:
2020-03-03, 16:27
, ID:
5630829
2
Zgłoś
U nas w biurze dwa matoły chodzą drugi tydzień zakatarzone + kaszlące, mogą pracować z domu (mają służbowe laptopy + komórki), nie zajmują żadnych szczególnych stanowisk, ale szefowa nie widzi w tym żadnego problemu. Szczęślwie lub nie nikt poza nimi nie choruje, ale gdyby tak 4 z 10 osób rzuciły L4, być może komuś oczy by się otworzyły...