Wysłany:
2019-05-17, 12:46
, ID:
5429344
2
Zgłoś
Tu nie chodzi o skalę tylko o ich bezkarność. Nawet jak zostają skazani wyrokiem prawomocnym (co zazwyczaj nie ma miejsca za względu na przedawnienia) to ich "pracodawcy" zatrudniają ich później do pracy z dziećmi. Pokażcie mi jakąkolwiek inną placówkę - szkołę, ośrodek wychowawczy, która by się na coś takiego zdecydowała. Żadna, bo wszyscy ponieśliby tego konsekwencje. A ich kto zwolni? Te mohery ze wsi co im jeszcze na tacę dokładają? Państwo w państwie.