Gdyby nie aparat na zęby, osiemnastolatek z Pontiac najprawdopodobniej by już nie żył, czytamy w serwisie internetowym mlive.com.
Serwis mlive.com podaje, że osiemnastoletni Anthony Pittman z miejscowości Pontiac w stanie Michigan został postrzelony w twarz. Chłopak najprawdopodniej znalazł się w polu strzelaniny prowadzinej między miejscowymi gangami. Kula wystrzelowana z 45. kalibrowej broni trafiła Pittmana prosto w usta.
Na szczęscie, obecni przy Pittmanie koledzy szybko wezwali karetkę. Sanitariusze zawieźli chłopaka do szpitala, gdzie do tej pory znajduje się on w stanie krytycznym.
Za cud można jednak uważać sam fakt, że Pittman przeżył postrzelenie. Policjanci zajmujący się sprawą zgodnie twierdzą, że życie uratował mu aparat, który nosił na zębach. Metalowe części aparatu spowolniły pęd kuli i złagodziły konsekwencje postrzału.
(mlive.com)
wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=518597
Serwis mlive.com podaje, że osiemnastoletni Anthony Pittman z miejscowości Pontiac w stanie Michigan został postrzelony w twarz. Chłopak najprawdopodniej znalazł się w polu strzelaniny prowadzinej między miejscowymi gangami. Kula wystrzelowana z 45. kalibrowej broni trafiła Pittmana prosto w usta.
Na szczęscie, obecni przy Pittmanie koledzy szybko wezwali karetkę. Sanitariusze zawieźli chłopaka do szpitala, gdzie do tej pory znajduje się on w stanie krytycznym.
Za cud można jednak uważać sam fakt, że Pittman przeżył postrzelenie. Policjanci zajmujący się sprawą zgodnie twierdzą, że życie uratował mu aparat, który nosił na zębach. Metalowe części aparatu spowolniły pęd kuli i złagodziły konsekwencje postrzału.
(mlive.com)
wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=518597
podpis użytkownika
Jeżeli pomożecie przyjacielowi w nieszczęściu,przypomni sobie o was, kiedy znów spotka go coś złego
