Piłeś kiedyś "Czarnego Smoka"? Lub jeśli nie lubisz ciemnego piwa, to "Złotego" lub "Srebrnego"? Piłeś jakieś PRAWDZIWE, nie sporządzone z ekstraktu piwo? Coś jakiegoś lokalnego browaru, niepasteryzowane piwo, które się pieni jak cholera i jest absolutnie doskonałe w smaku? Nie? No cóż, Lech przecież też ma procenty, więc jest równie dobry, prawda?
@ dwakilo
A Svyturys ? Baltas chociażby ? Litewskie piwo.
Jedne z lepszych jakie powstają.
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, ż🤬dku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"
K🤬a, co to jest piwo zrobione z ekstraktu panie specjalisto? Każdy browar robi się tak samo - woda, słód, chmiel i drożdże. Różnica jest taka że w tych tańszych stosuje się tańsze składniki (lub np. oszczędza się chmieląc piwo specjalnymi ekstraktami do chmielenia na zimno). Nie wszystkie piwa koncernowe są złe! Naczytaliście się jakichś forów gdzie siedzą j🤬i fetyszyści którzy wychwycą każdy defekt w piwie. Prawda jest taka że 90% zjadaczy chleba bez chociażby krótkiego kursu (tak, kursu - bo siedząc przy komputerze jak widać samych pierdół się dowiadujecie) degustacji piwa nie byłaby w stanie zauważyć różnicy między Pilsnerem a Lagerem.
A co do piwa niepasteryzowanego to skwituję tę sprawę krótkim, staropolskim![]()