Raz kolesia zahipnotyzowal automatem do gry. Koles zaczal grac, nagle jakby zasnal, przeniesiono go do pomieszczenia ktore wygladalo zupelnie jak gra, zombie i takie tam inne strachy, i tam sie obudzil. Dezorientacja totalna, zaczal strzelac, biegac, bac sie, masakra, potem znow go uspili, wrocili z nim do baru gdzie byl automat, postawili go przed nim i znow obudzili, cos takiego przezyc, szok.