O, trybuna na której miałem siedziałem, tylko trochę wyżej

. Prawda jest taka, że Angol zachował się jak burak. Druga strona medalu jest taka, że Polacy nie siedzieli na swoim sektorze- a przy kupnie biletu jest jak byk w regulaminie napisane, że za takie zachowania, które mogą sprowokować wrogość (a krzyczenie "Polska" na angielskich sektorach pod to podpada) można zostać wyproszonym z trybun. Osobiście poszedłem popatrzeć na mecz na tym stadionie, bo w końcu nie co dzień Polska gra na Wembley, jednak po meczu było mi po prostu wstyd za niektórych Polaków. Sam, mimo iż miałem wymalowane flagi na policzkach a moja dziewczyna szalik Polski, oraz rozmawialiśmy po polsku, to nie dostrzegłem żadnych krzywych spojrzeń ze strony angielskich kibicow wokół.
Uprzedzając hejty- miałem bilety na angielskie sektory, ponieważ na stronie PZPNu nie było już dostępnych, więc trzeba było kupować przez angielskie FA.