Wysłany:
2012-05-28, 1:26
, ID:
1161892
9
Zgłoś
Pamiętam, kiedy całą rodziną czekaliśmy na te walki Andrzeja niekiedy do 3-5 rano, wg mnie żaden inny sportowiec nie mobilizował narodu do kibicowania, wyczekiwania, nie dawał takich nadziei i emocji jak Endriu. Ech...