Amerykańska jednostka specjalna DEVGRU

Siemano. Dzisiaj mam kolejną porcję jednostek specjalnych. Tym razem amerykańska DEVGRU znana tez jako SEAL Team Six. Co jak co, ale o jednostkach specjalnych to hamerykanie wiedzą najlepiej.

Muzyka: Imagine Dragons - Radioactive
Enjoy!
Edit:Warto wspomnieć, że to oni wyeliminowali Bin Ladena.

Warto wspomnieć, że to oni wyeliminowali Bin Ladena.

Warto też wspomnieć że to ich własny wymysł

Znowu ci różowi sealsi tyle o nich już jest w internecie, tv, grach, tyle książek o nich napisali i nawet na sadolu muszą być?

To ten sam oddzial ktory zlikwidowal Osame. Rzeznicy

za niedługo będą mieli tyle jednostek specjalnych że będą mogły miedzy sobą walczyć

skoro faceci przeszli bud/s to juz musi sporo o nich świadczyć. I uwierzcie, GROM mimo że jedna z lepszych jednostek na świecie, to przy sealsach są nieco w tyle. Ale oczywiście dobrze że współpracują ze sobą.

jakbyśmy mieli hajs na wyposażenie i te wszystkie zabawki to byłby
1. GROM
.
.
.
.
.
.
.
.
2. hamburgerowy speszjal fors

A my Polacy to takie wrzody na dupie całego świata. Chcą się nas pozbyć, a my takiego wała i żyjemy i w sumie mamy się dobrze.

Z wyszkoleniem stoimy zapewne na podobnym poziomie do czołowych jednostek kontrterrorystycznych (GROM, DevGru, część SASu to właśnie jednostki kontrterrorystyczne). Kto jest lepszy nie da się określić (no chyba, że po efektowności filmików danej jednostki, co niektórzy próbują czynić), trzeba by zorganizować jakieś zawody ;P.

Co się jednak liczy bardziej od sprawnego machania lufą, to struktury organizacyjne, w jakich jednostka się znajduje i odpowiednie zaplecze, bo oczywiście można też chwalić polskie jednostki specjalne, ale prawda jest taka, że do każdej średniej/ większej operacji, nasi specjalsi potrzebują wsparcia sojusznika. Tak jak chociażby śmigłowców, gdzie USA np. posiada osobną jednostkę do lotów specjalnych 160th SOAR (te charakterystyczne czarne śmigłowce), bądź innego rodzaju wsparcia z powietrza: bojowego lub logistycznego (nasze jednostki powietrzne nie mają kompetencji do prowadzenia działań desantowych, w takim zakresie, w jakim potrzebuje jednostka do działań specjalnych). Można by jeszcze opisywać sporo, nie tylko o specjalsach, ale ogólnie o możliwościach przeprowadzenia szybkiej operacji przez polskie siły zbrojne/porządkowe.
Przykładem tu może być efektywność sił danego państwa w przypadku kryzysów politycznych. Tak jak w 2011 w Libii, gdzie Brytyjczycy wylądowali Herculesami na pustyni, by ewakuować stamtąd paruset cywili, a wszystkim nadzorowały właśnie siły specjalne tego kraju. Podobne realizacje (może mniej spektakularne, ale skuteczne) były dokonywane przez Francuzów, Niemców, Włochów i innych znaczących graczy. To takie akcje świadczą o gotowości danego państwa do samodzielnego zabezpieczenia swoich interesów, a nie kilka desnatów ze śmigłowca (nie swojego) i pojmanie kilku szuszwoli (chociaż za te akcje chłopakom z JWK i GROM należy się ogromny szacunek).

Btw: 00:39 rękawice Mchanix - syf

"Co jak co, ale o jednostkach specjalnych to hamerykanie wiedzą najlepiej." - synu naucz się raz na zawsze ,że lepszej jednostki od GROMU kur*a nie ma

Sichimpresich, Wiem, że nie ma, ale oni mają ich aż 4-5. My mamy 4 ale ich jednostki wszystkie są sławne.

nigdy nie było bin ladena

Mają rozmach sk🤬ysyny.
A mohamet to pedał i c🤬j

tylko trzeba im odgłosy strzałów podogrywać, bo tylko jakieś bzyknięcia słychać

@leszkowiecki "budgetem" he he he

A kilka miesięcy później zgineli w "wypadku" helikoptera.

Źródło?

Skoro już o książkach i Bin Ladenie mowa... "Niełatwy Dzień" Marka Owena, było w Biedrze niedawno fajnie opisane akcje, również ta u Wujka Osamy. A "Snajpera" czytałem, szczerze polecam.

@ellsworth
lmgtfy.com/?q=Helicopter+Crash+afghanistan+seals