Wysłany:
2018-05-14, 1:20
, ID:
5205584
18
Zgłoś
Coś pięknego! Państwo po II wś odnotowała wzrost gospodarczy. Zero poprawności politycznej. Zero kontroli nad rynkiem samochodowym. Nikt nie przejmował się spalaniem ani bezpieczeństwem. Samochody miały być wielkie, mocne i wygodne. Prowadzenie ich miało sprawiać frajdę. Amerykanie pokochali je tak bardzo, że nie chcieli z nich wysiadac. Dlatego powstały kina samochodowe. Każdy miał pracę, dom/mieszkanie, każdego stać było na auto, przyjemnosci, lodówkę, TV radio. Muzyka komercyjna była 1000x lepsza niż teraz, kobiety ubieraly się jak kobiety, a nie faceci, albo zdziry. Na głupią potańcówkę laski ubierały się, jakby szły na bał sylwestrowy. A w Polsce? Nasz kraj był dosłownie zagruzowany po II wś + w "gratisie" zainstalował się socjalistyczny rząd wraz z okupantem na na 44 lata.... U nas kombinowano jak przetrwać tuż po wojnie, a tam przez to, że USA na wojnie dorobił się miliardów zielonych nastał konsumpcjonizm, który odczuł nawet zwykły Kowalski. Tam ludzie korzystali z życia, u nas walczono o przeżycie. Poziom życia, jaki był w USA w latach '50, mentalny i materialny, w Polsce nastał dopiero w latach '90....