Wysłany: 
2016-12-30, 17:31
                                                                                                                , ID: 
4797295
                                                                                                                                    93 
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                             
                                                                
                                
                                    No i to jest właśnie to. Śmiech, śmiechem, ale ja za dzieciaka musiałem się namęczyć żeby dowiedzieć to i owo. Teraz dzieci są wystawione na działanie tego ścierwa ze wszystkich stron. Dajesz dziecku robota-pieska z wifi na gwiazdkę, działającego przez internet a ten łapie glitcha i dyma dzieciaka na śmierć bo ma baterie duracell w międzyczasie cytując przemówienia Adolfa. True story. Napiszą o tym w nowym roku.