Chcecie "otworzyć swój umysł" i nie dać się zniewolić "NWO"? Studiujcie więc subtelności odkryć naukowych, na deser serwujcie sobie lektury filozofów kultury zachodniej, zaś przekąską diety dnia powszedniego uznajcie Thomasa Manna, Goethego, czy Shakespearea. Jeśli jednak wybierzecie idiotyczne filmiki z sadistica, nie macie prawa narzekać na ogłupiający wpływ kultury masowej: w końcu dobrowolnie się nią katujecie

.