Wysłany:
2012-01-14, 17:22
, ID:
924852
3
Zgłoś
jak czytam niektóre komentarze to aż mnie śmiech bierze.
Każdy kibic Barcy - sezonowiec,
każdy kibic innej drużyny - wielki znawca, który na futbolu zjadł zęby.
Najzabawniejsze jest to, ze gdyby Mourinho nie zaczął nagonki na Barcę to całego zamieszania by nie było. Zanim Mou przyszedł do Barcy GD to było święto futbolu. Czasem wygrywał Real czasem Barca, zawsze porażka z Królewsimi bolała, ale nigdy nie było takiej zawiści jak teraz. Pamiętam jak Santiago Bernabeu oklaskiwało Ronaldinho. Wyobrażacie sobie teraz coś takiego?
Taktyka Mou na mecze z Realem to: kosić ile wlezie, kopać zawodników i faulować. W dodatku narzekajmy na sędziów, co sprawi, ze będą oni pod większą presją. Z tego co czytałem Guardiola podczas jednego z meczów, kiedy to Barcelona symulowała - bo nie twierdze, ze tego nie robiła- kazał piłkarzom to robić. Uznał, że jeżeli Real ma ich zgnieść i przekopać po boisku, by w 60 minucie wszyscy byli obolali to należy się kłaść kiedy tylko będzie okazja. Kazał wytworzyć presję na arbitrze tak samo jak robił to Mou. To w połączeniu z bardzo ostrą grą Realu sprawiło, ze sędzia gwizdał wszystko. Zauważcie, ze od tego czasu Real nie grał już aż tak ostro.
A aktorzy są w każdym klubie, w Realu także ich sporo z Cristiano i Di Maria na czele. Ale nikt o tym nie mówi, bo przegrywają...
A filmik do dupy, zwłaszcza ten "niby" trening Barcy wzięty z włoskiej reklamy. Ubaw po pachy. Sytaucja z Dani Alvesem tez nie prawdziwa, został kopnięty a to tylko poprawiony filmik jest.