A co mam k***a robić? Zachlać się w jakiejś piwnicy? Przynajmniej do czegoś dążę i komuś chce dorównać. Niektórzy w moim wieku mają czwórkę dzieci i są po 5 rozwodach. A mając za ciotkę lekarkę a za siostrę cioteczną prokuratorkę przynajmniej mam mocne plecy . Kiedyś ukradli mi telefon, to dzięki siostrze ciotecznej znalazł się wraz z półlitrówką i czekoladą i błaganiem bym nie wnosił oskarżenia. Nie muszę martwić się o recepty czy włamania do mojego samochodu . Raz wybili mi szybę. Nawet nie musiałem dzwonić do ubezpieczyciela bo za 2 dni miałem nową szybę z przeprosinami . A jednocześnie studiuje aby mieć w życiu dużo lżej niż mam teraz. Niektórzy studia zaczynają po pięćdziesiątce, więc w czym problem? Studia to nie podstawówka że jak masz 10 lat a chodzisz z 8 latkami do klasy bo 2 razy nie zdałeś to jest wstyd jak cholera. Możesz je robić kiedy tylko Ci się podoba.
Łał, ale Ty musisz mieć mocną psychikę
Zaintrygowały mnie te przeprosiny po wybiciu szyby - one były od ubezpieczalni? Od łebka który Ci wybilł, czy może od policji? A może od wszystkich naraz?