chupsky napisał/a:
Te, obrońca praw zwierząt - zwierzęta mają prawo być smaczne. I tu się kończy ich rola.
A tak zupełnie poważnie - sądzę, że mając regularną wyżerkę, sporo miejsca do pływania (to nie Polska, gdzie się karpie w wannach trzyma) i komfort, że zaraz coś cie nie wpierdo** jest jednak bardziej elo dla takiej foki czy delfina niż stan natury i uczestniczenie w łańcuchu pokarmowym.
Te cwaniak z kolczykiem w nosie

a teraz ja cos na powaznie

wyobraz sobie ze jestes takim delfinem. Wolisz wychodzic z kumplami na piwo i liczyc sie z tym ze dostaniesz po mordzie nie mowiac o tym dziewczynie bo rano do roboty trzeba wstac? Czy siedziec jak c🤬a na garnuszku matki miec wszystko podtykane pod ryj i zeby jedynym problemem dla Ciebie bylo to ''jak tu k🤬a nabic level bez party :/''?