Wysłany:
2023-12-20, 11:57
, ID:
6576094
6
Zgłoś
Gdzieś tam czytałem, że to jednak kwestia wychowania i nie ma znaczących różnic w całej populacji ludzi na przestrzeni kilkudziesięciu tysięcy ostatnich lat. Można by wziąć dziecko neandertalskie, odchować je dzisiaj i ponoć nie odbiegało by znacząco intelektualnie od reszty. Jednocześnie ponoć testy IQ nie powinny być zależne od czynników zewnętrznych takich jak właśnie wychowanie. Druga sprawa, że średnia to słaba charakterystyka populacji. Może być niska, ale dyspersja duża, więc może występować ponadprzeciętna liczba geniuszy.
Poza tym wszystkim - patałajstwo lewackie niszczy naukę odcinając od funduszy badaczy zajmujących się różnicami rasowymi, płciowymi, że nie wspomnę krytyków alarmizmu klimatycznego czy pandemicznego. Chińczycy zdominują świat.
Aha, jeszcze jedno ciekawe spostrzeżenie. Zamiast patrzeć na rasę można popatrzeć na korelację z szerokością geograficzną, i np badać wpływ klimatu na rozwój ośrodka długoterminowej nagrody. W kraju gdzie nie ma zimy i nie trzeba gromadzić zapasów na później zdolności planowania i przewidywania mogą być upośledzone.