od teraz na sadisticu znajdziemy ekspertów z dziedziny picia alkoholu i leczeniu kaca xD szkoda że 3/4 "ekspertów" to gimbaza, która jedynym alkoholem jaki piła to łyk piwa z kufla taty (
On przy takiej masie jest w stanie tylko tyle wypić i mieć kaca?! Ja tyle pije na dobre trawienie czasem, a kaca mam tylko po spożyciu minimum pół litra
a ja lubie wódke, to moj ulubiony alkohol i wolę wypić sobie setkę wódki w 2-3 kieliszkach niz whisky z lodem/cola czy cokolwiek innego, włacznie z piwem
Akurat preparaty typu 2KC to w większości po prostu witamina C... która jednak udział w metabolizmie alko ma. Ja staram się pamiętać o nażarciu się jej przed większym piciem. Czy działa? Nie wiem. Ale nie przypominam sobie po niej żadnego ciężkiego kaca, więc w sumie coś w tym może być. A że w porównaniu do specjalnych preparatów kosztuje grosze to każdy może sobie sam potestować.