Wysłany:
2016-03-12, 12:50
, ID:
4476433
6
Zgłoś
Wykształcenie techniczne, technik technologii drewna z maturą.
Język faszystowski znam dobrze.
Jestem kierowcą ciężarówki - wypowiem się.
Pracowałem na międzynarodówce - spoko kasa, ale brak życia prywatnego w systemie 3 tygodnie w trasie / tydzień wolnego.
Wróciłem na kraj, codziennie w domu, kasa mała, ale śpię w swoim łóżku, kąpie się w swoim prysznicu, jem cywilizowane posiłki, klepnę żonkę (oczywiście jak nie gwiazdorzy).
Do czego zmierzam..
Kierowca po 3 tygodniach na Unii po przejechaniu dziennie 9 godzin ma ochotę przeczytać książkę, oglądnąć film, czy pospacerować (oczywiście jeśli wybrał sensowny parking).
W porównaniu z kierowcą krajowym, po przejechaniu 9 godzin po kraju ma ochotę rozj🤬 system który panuje.
Tzn drogi, infrastrukturę, ludzi bezmózgich w osobówkach (oczywiście nie wszystkich).
Tak samo dużo idiotów za kierownicą małych pojazdów jak i dużych, tylko 1200 kg a 40000 kg do opanowania to trochę większa różnica prawda?!
Odnośnie filmu to "jestemdelfin" ma całkowitą rację.
podpis użytkownika
Jedzenie pobudza myślenie.