Wysłany:
2014-09-30, 11:21
, ID:
3516085
4
Zgłoś
Ehh, sam w mojej karierze kierowcy miałem ze 2 sytuacje na drodze w których byłaby moja wina. Na szczęście do niczego nie doszło i nikomu nic się nie stało. Jednak ogladając filmy z polskich dróg przypomina mi się zasada żeby na drodze nie ufać kompletnie nikomu. Nieznajomość zasad, nieumiejętność skręcania na skrzyżowaniach i wyprzedzanie lub wymijanie na 3 to standard, który widzę codziennie jadąc z i do pracy...