avic napisał/a:
@psysutra - może właśnie - DLATEGO, że to ma taką moc i moment obrotowy. Poślizg 4x4 na suchym jest o wiele trudniej opanować niż wyjazd przodem jadąc ośką, względnie - niekontrolowany drift w RWD... To wcale nie jest tak, że: "dasz w p🤬dę" i się auto prostuje. Niezależnie czy mowa o 600 km potworze, czy 220 konnej imprezie wrx.
Nie trzeba do tego nawet 220 konnego wrx. Juz moim 125 konnym legacy dokładnie czuć co się dzieje przy szybszym pokonywaniu ciasnego zakrętu - Najpierw próbuje płużyć przodem, żeby gdzieś w połowie zakrętu zacząć zarzucać kufrem. Jednak waga samochodu duża i moc mierna, ale to już daje pojęcie jak potrafi się zachować AWD.