P🤬lone tępe warszawiaku ze wsi, jechałem raz normalnie ok 60 km/h przy ograniczeniu 50km/h bo przyjechałem do WWA i szukałem jakiejś uliczki, wytrąbili mnie jak pies suke w krzakach. J🤬e pedały w swoich Yarisach 1.1
pewnie miał kierowcę, ale tak czy siak... przecież go nie zatrzymają więc co mu zależy... to jest właśnie równi i równiejsi...
gdybyśmy zlikwidowali wszystkie przepisy drogowe, to po max 3 miesiącach ilość samochodów spadła by o 70%, a ci co by zostali jeździli by wolniej i bezpieczniej bo c🤬j wie kto by skąd wyskoczył nagle
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.