A na sórfajfal ide tak !
8
120
Swoją drogą sztuka przetrwania w naszej części świata jest raczej niepotrzebna, bo gdzie by się człowiek nie znalazł max 2 dni marszu i cywilizacja. Przydać się może jedynie umiejętność budowania schroniska i rozniecania ognia, a nie łapanie wiewiórek w zęby. 
podpis użytkownika
Si vis pacem para bellum
_................_
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Gówno wie ten typ.
Ja widziałem jak Beer Grill nap🤬la przez drzunglię z samym norzę. Na chój mu jakiś śpiwór, skoro można sobie zaj🤬 jakiegoś wielbłąda, wybebeszyć go i przespać się w jego ciele. Na c🤬j mu woda, przecież Grill mówił, że wystarczy naszczać do skóry węża i ma się picie. Jako żarcie wystarczy robaki wp🤬lać ze szczególnym uwzględnieniem czerwi. Oczywiście można jeszcze zaczerpnąć od niemieckich miszczów przetrwania i wp🤬lać gówno. To jest k🤬a surwiwal.
*zrobił bym więcej błędów ortograficznych, ale mi się nie chce
Ja widziałem jak Beer Grill nap🤬la przez drzunglię z samym norzę. Na chój mu jakiś śpiwór, skoro można sobie zaj🤬 jakiegoś wielbłąda, wybebeszyć go i przespać się w jego ciele. Na c🤬j mu woda, przecież Grill mówił, że wystarczy naszczać do skóry węża i ma się picie. Jako żarcie wystarczy robaki wp🤬lać ze szczególnym uwzględnieniem czerwi. Oczywiście można jeszcze zaczerpnąć od niemieckich miszczów przetrwania i wp🤬lać gówno. To jest k🤬a surwiwal.
*zrobił bym więcej błędów ortograficznych, ale mi się nie chce
Polecam programy Les Strouda:
pl.wikipedia.org/wiki/Człowiek,_który_przetrwa_wszystko
Bear Grylls to przy tym niezła reżyserka.
pl.wikipedia.org/wiki/Człowiek,_który_przetrwa_wszystko
Bear Grylls to przy tym niezła reżyserka.
k................p
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jak dla mnie to mało wody zabiera na te survivale 
Goście szkolą Morską Jednostkę Działań Specjalnych "Formoza"
survivaltech.com.pl/galerie-zdjec-z-kursow/
Goście szkolą Morską Jednostkę Działań Specjalnych "Formoza"
survivaltech.com.pl/galerie-zdjec-z-kursow/
p................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
MakeTh3pOrn napisał/a:
dla mnie survival to przetrwanie bez tych zabawek.
To się myllisz, bo survival nie polega na tym, żeby było Ci zimno, głodno i do domu daleko, tylko na tym, żeby sobie z minimum poradzić. Oczywiście prawdziwy fachowiec od survivalu przetrwa bez wyposażenia, ale z nim jest przetrwać łatwiej. Ale jeśli ma możliwość, to dba o to żeby było mu ciepło i był najedzony.
