Pamiętam jak kuzyn mknął tak za ciężarówką, tyle że było lekko z górki, też cisnął ponad 90 km/h (wynik z licznika rowerowego). Chciał ją później wyprzedzić, wyjechał z tunelu i wpadł w niezłe turbulencje.
Efekt: ponad 50 szwów na głowie i poszczególnych częściach ciała.
Za głupotę trzeba płacić