Wysłany:
2010-11-05, 11:36
, ID:
434942
Zgłoś
Sorki, ale nie podziele waszego entuzjazmu. Mi się nie podobał ten film tak od połowy - kiedy zaczęli nap🤬lać hordy "tych złych...."
Sorki, ale ten film to jest: "Russian Hollywood" i nic więcej.
Najlepiej wojne to oddają filmiki z harda i tyle...
imho wszystko oczywiście.... a o gustach się podobno nie dyskutuje.
Ja polecam: "w Księżycową jasną noc"
podpis użytkownika
Wszystkie herezje na temat prądu będą tępione!
"Nobody expect the spanish inquisition!!....."