Rzygać mi się chce od tych zachwytów, dzieciak nie jest mądrzejszy od większości dorosłych, więc skąd te ochy i achy. Jakby to samo powiedział jakiś bloger to byście pomyśleli thank you captain obvious. A, że powiedział dzieciak to sikacie z zachwytu. Znałem dzieciaka, który był lepszy z matematyki od niektórych studentów, to jest talent. Ale ten? Zwykły inteligentny dzieciak.