2,5 spalonego w jednej akcji-sędzia nic nie widzi
5
137
Patrząc na piłkę nożną "z boku" szybko dochodzi się do wniosku, że jakby nie spalone i udawane kontuzje to piłka byłaby czystą gra dżentelmenów, bez oszukiwania, niejasności i gry "jedenastu na dwunastu". Dlatego apeluję: wywalić z zasad spalone i kartki za faule, niech się nap🤬lają z gracją!
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Ja tam bym im dał 2 piłki. Byłoby ciekawiej. Nie wiem czemu tak wielu z was tak jara się tym sportem. Maniakalnie wręcz wertuje jakieś gazetki o tym ile to jest warty Messi czy gdzie teraz gra Tomasz Jodłowiec. No k🤬a nie ogarniam tego. Jeszcze żeby to była jakaś Barca gdzie poziom jest i trza przyznać fajnie się ogląda dynamiczną rozgrywkę a tu.... na naszej polskiej arenie biegają takie fajtłapy 65 minut i zgon (Nie żebym był od nich lepszy ale to ich praca do c🤬ja ciężkiego). Mało w tym sporcie momentów "k🤬a jak on to zrobił?", co innego tenis stołowy...człowiek nieraz przeciera oczy ze zdziwienia jak jakiś żółtek wykonuje serw.
bubr32 napisał/a:
. Mało w tym sporcie momentów "k🤬a jak on to zrobił?", co innego tenis stołowy...
Porównujesz tenis stołowy do piłki nożnej?
To tak jakby suchy chleb porównywać do pizzy.
Wiesz dlaczego nie dostrzegasz tych momentów? Bo nigdy nie grałeś w piłkę. Wszystko to co widzisz wydaje ci się proste. Pograłbyś trochę na podwórku i byś się przekonał, że piłka sama do nogi się nie przykleja i sama się od niej nie odbija.
BongMan napisał/a:
@up
Racja, ale jakby nie spalone to byłoby za łatwo, bo napastnik ustawiałby się za obrońcami przy samym bramkarzu i tylko czekał na długie podanie.
Piłka nożna, jak każdy niemal sport powinna promować jednostki silniejsze i sprytniejsze kosztem słabszych i niezbyt gramotnych. Dlatego właśnie płaci się miliony za jakiegoś boskiego Cristiano który potrafi przebiec 60 metrów, przekiwać 3-4 obrońców i znaleźć się w sytuacji sam-na-sam z bramkarzem a nie płaci się takiej kasy jakiemuś drewnianemu kołkowi który nawet do pustej bramki nie potrafi strzelić. Spryt i niestandardowe zachowanie często są punktowane w tym sporcie i czasami zdaża się, że przy stanie 1:1, gdy tylko wygrana daje awans, trener zarządza "pospolite ruszenie" i nawet bramkarz wychodzi na pole - takie zachowanie też byś zakazał, bo jest "niesportowe"? Poza tym - stojąc non-stop przy bramkarzu ten sprytny agresor osłabiałby własną obronę (nie mógłby się tak skutecznie cofać jak przy zwykłej grze) to raz a dwa - nikt nie zabrania drużynie przeciwnej postawić temu agresorowi "cienia" który będzie latał za nim krok w krok i psuć mu te długie podania. W ten sposób nawet drużyna byłaby silniejsza niż przy "standardowej" grze bo co by się nie działo zawsze będzie miała (oprócz bramkarza) kogoś "w zapasie" blisko bramki kto w ostateczności będzie mógł wybić jakąś kluczową piłkę lecacą do bramy.
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Drugiego spalonego nie było, przy trzecim linię wyznacza piłka, z tej kamery cięzko ocenić czy zawodnik był przed nią.
To powiedz nam dlaczego. Dzięki sędziom bocznym?
eSeMGie napisał/a:
To jest ta cudowna liga brazylijska gdzie ten pedał Neymar tak wymiata? Teraz już wiem dlaczego
To powiedz nam dlaczego. Dzięki sędziom bocznym?