Wysłany:
2020-01-27, 22:51
, ID:
5601849
65
Zgłoś
Powiem wam tak , pracuje w pogotowiu , od jakiegoś czasu zrobiła się moda na p🤬lony babiniec. Co raz więcej bab pcha się na karetki . Zarabia te same pieniądze a j🤬a dama, plecaka 30 kg nieeee nie wezmę za ciężkie, decyzyjności w sytuacjach nagłych nie podejmie bo biega jak z ciotą,. Często trafia się na wezwania do próby samobójczej albo łebków po dopalaczach, k🤬y są tak agresywne. Wchodzisz na miejsce z taką p🤬dą i nie wiesz co cie czeka. Pacjent tupnie, a ta k🤬a sp🤬oliła i zamknęła się w karetce.
Często trzeba awaryjnie znieść pacjenta nawet z 4 pietra po schodach. Wówczas trzeba wziać płachtę lub tak zwane krzesełko kardiologiczne, wszystko zależy czy pacjent jest w stanie siedzieć czy już leżący lub nieprzytomny. Pacjenci potrafią ważyć od 100 w góre. A ta p🤬da j🤬a ona nieee dla niej za ciężko , pacjent 60 kg ona k🤬a nieee sapie stęka od ziemi nie oderwie. K🤬a pacjent się sypie , wierzcie mi pacjent w ciężkim stanie potrafi się wysypać w przeciągu minuty. Trzeba szybko ogarnać dupę do karetki, gdzie mamy więcej sprzetu i większe możliwości niż w miejscu wezwania. A tu c🤬ja ona nie podniesie, czekasz na pomoc, aż przyjedzie druga karetka lub strażaki. A tu pacjent już dętka.
Przyjeżdża druga karetka, dwóch chłopa, a j🤬a księżniczka jedna z drugą nie kwapi się do znoszenia pacjenta , tylko 3 chłopa znosi , a ona bierze sobie papiery, tablet ewentualnie defibrylator i schodzi jak dama. Wk🤬ia mnie takie coś. Nie dajesz dziurawcu rady, to się nie pchaj, idź na odział gdzie mniej jest agresji i dzwigania ciężarów, a kluczowe decyzje zleca lekarz