Wysłany:
2010-08-29, 14:51
, ID:
370353
1
Zgłoś
Wydaje mi się, że ojciec dzieciaka później nie czepiał się o lusterka i rysy, a raczej o zapach kału, który pozostawili jego koledzy. Szkoda, że nie hard, przynajmniej kilku idiotów mniej na świecie by było.