hehehe idioci, gostek ode mnie założył się z kolegami że wypije 0,5 ale czystego spiritu. Wypił, ale skończył w szpitału na przetaczniu krwi, szczał pod siebie nawalony przypięty pasami i wołał kolegów bo chciał dalej pić, po wypisie czekałą na niego nagroda - koledzy kupili mu auto. Tylko ciekawe jak będzie jeździł