mienki napisał/a:
A pewnie właściciel tego psa później co niedziele do kościoła zap🤬la, bo wielki katolik.
Akurat poziom przestępczości jest odwrotnie proorcjonalny do poziomu religijności, więc dużo bardziej prawdopodobne, że psa załatwił antyklerykalny palący zioło, przyglupawy szmaciarz w dresie bez matury
jakich pełno w więzieniach.