Wys艂any:
2015-09-27, 19:58
, ID:
4211551
9
Zg艂o艣
Posiedzenie partii. Nagle przem贸wienie Stalina przerwa艂o g艂o艣ne kichni臋cie.
- Kto kichn膮艂? - zapyta艂 Stalin.
Na sali cisza, nikt si臋 nie przyznaje.
- Ochrana, wyprowadzi膰 pierwszy rz膮d i rozstrzela膰.
Oficer wyprowadza partyjniak贸w, a po chwili s艂ycha膰 serie z karabinu.
- Kto kichn膮艂? -dopytuje si臋 Stalin.
Na sali znowu cisza, nikt si臋 nie przyznaje.
- Ochrana, wyprowadzi膰 drugi rz膮d i rozstrzela膰.
Oficer wyprowadza partyjniak贸w, a po chwili s艂ycha膰 serie z karabinu.
Stalin nie odpu艣ci艂. Sytuacja powtarza艂a si臋 do momentu, a偶 zosta艂 ostatni rz膮d na sali. Winowajca pomy艣la艂, 偶e ju偶 nie ma co 艣ciemnia膰. I tak ma by膰 co b臋dzie, a przynajmniej ocali te kilka 偶y膰 z ostatniego rz臋du.
- To ja towarzyszu Stalinie - odrzek艂 dr偶膮cym g艂osem.
- Na zdrowie Grisza - odrzek艂 towarzysz Stalin.