Gdy pierwszy raz zobaczyłem uzębienie szczupaka to się odechciało wsadzać palców w jamę ustną jakiejkolwiek nieznanej ryby. A co do szczupaczka oj🤬bym smarzonego z frytkami.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem uzębienie szczupaka to się odechciało wsadzać palców w jamę ustną jakiejkolwiek nieznanej ryby. A co do szczupaczka oj🤬bym smarzonego z frytkami.
heheh, rozdymkowate i im podobne mają szczęki bez problemu potrafiące zmiażdżyć skorupkę np. ślimaka i to takiego porządnego, więc jeśli mu palucha nie odgryzła to na pewno przynajmniej solidnie zgniotła.
Dobrze tak idiocie.
heheh, rozdymkowate i im podobne mają szczęki bez problemu potrafiące zmiażdżyć skorupkę np. ślimaka i to takiego porządnego, więc jeśli mu palucha nie odgryzła to na pewno przynajmniej solidnie zgniotła.
Dobrze tak idiocie.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem uzębienie szczupaka to się odechciało wsadzać palców w jamę ustną jakiejkolwiek nieznanej ryby. A co do szczupaczka oj🤬bym smarzonego z frytkami.