Wysłany:
2020-04-10, 10:18
, ID:
5659760
5
Zgłoś
Moze ciut wolniej, ale nigdy nie zapomne jazdy na Slowacji do Starej Lubovni. Czy jak mu tam. Slowak stara Karosa zap🤬lal az milo, on tak pewnie po 5 razy dziennie daje od 40 lat. Zima byla, sniegu w c🤬j. Warunki dramat pelny. Do tego zawsze z jednej strony totalna przepasc - polecam spojrzec na google maps. A ten zap🤬lal az milo! Choc musze przyznac ze bardziej radosc z tego mialem a nie sranie po nogawkach...