#zwłoki

Da Silvia wymyślili nowy komunikator do informowania konkurencji o skutkach wp🤬lania się im w interesy.

Tak, to trup.

Kaplica cmentarna

Konto usunięte • 2017-05-17, 8:47
Kiedyś w moim pięknym mieście miała miejsce akcja, w której pracownicy jednego zakładu pogrzebowego pomylili ciała i prawie pochowali nie tą osobę co trzeba
Ubrali zmarłą w nie te ubrania co trzeba i gdyby syn nie chciał otworzyć trumny poszło by do piachu.
Wtedy była afera na całe miasto, że jak można przechowywać tak ciała, nago i bez żadnej plakietki i nazwiska na nodze czy gdzieś tam.

To miało miejsce w grudniu - Zakład pogrzebowy Ave pomylił ciała

Wtedy słysząc w radiu wypowiedź właściciela tego zakładu cytuje: "...nie róbcie z tego afery, przecież nic się nie stało" wiedziałem, że wkrótce coś się znów wydarzy

No i wydarzyło się:
Dwa ciała rzucone na siebie, bez poszanowania, na jednym miejscu, niepodpisane.


Tak ciała przechowuje zakład pogrzebowy z Wojska Polskiego

Proszę admina o nie kasowanie tematu

Zwłoki

Radbug2017-04-22, 9:40
Taki ładny, sadolowy komentarz, znalazłem dzisiaj do tej zwykłej zdawałoby się sytuacji.

Takie tam w lesie

Moby_Dick2017-02-18, 19:33
Dobrze, że w lesie od c🤬ja liści żeby sie po wszystkim podetrzeć

Cytat:

Policja poszukuje ok. 30-letniego pracownika jednej z warszawskich bibliotek w związku z makabrycznym morderstwem, które zostało odkryte w środę – ustalił dziennikarz śledczy tvn24.pl. Ciało młodej kobiety z odciętą głową zostało znalezione w mieszkaniu przy ulicy Potockiej.

Z informacji dziennikarza tvn24.pl Roberta Zielińskiego wynika, że mężczyzna umówił się z kobietą na lekcję języka obcego, a później przewiózł zwłoki bez głowy do swojego mieszkania przy ulicy Potockiej. Tam zostały znalezione przez służby.

Zgłoszenie, które w środę po południu dotarło do służb nie brzmiało dramatycznie. Strażacy pojechali do niewielkiego pożaru na pierwszym piętrze w bloku przy ulicy Potockiej 60. Weszli do mieszkania po drabinie i szybko ugasili ogień. Jednak w środku natknęli się na makabryczny widok - zwłoki młodej kobiety. Ciało było związane i wsadzone do worka, a odcięta głowa znajdowała się w innym miejscu. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że pożar wywołano, aby zatrzeć ślady zbrodni.



ż🤬dowskie źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,zwloki-mlodej-kobiety-na-zoliborz...

(Pół)naga żona

loveandpeace2016-01-24, 16:54
Uwielbiam gdy żona leży obok mnie naga... Znaczy półnaga... Nie, kurde nie wiem jak to określić. Z jednej strony naga, bo nie ma na sobie żadnego ubrania, ale z drugiej strony półnaga, bo jest tylko połowa ciała.

Kremacja jest przereklamowana

Konto usunięte • 2016-01-15, 20:23
Urban Death Project, czyli nowy sposób pozbywania się zwłok - a właściwie ich wykorzystywania. Autorzy tego pomysłu chcą nas po śmierci wrzucać do kompostowników, a następnie wykorzystywać to, co z nas zostało, jako nawóz.
Projekt wystartował na Kickstarterze, autorzy zebrali już ponad 90.000$ na jego realizację (a potrzebowali tylko 75.000$).
kickstarter.com/projects/546469190/the-urban-death-project-laying-our-...

Cytat:

Urban Death Project proponuje, aby zamiast cmentarzy zbudować ogromne kompostowniki na ciała. Miałyby one postać 3-piętrowych budynków, w których układa się ciała razem z materiałami zapewniającymi odpowiedni przebieg kompostowania. Pełny rozkład ciała zostałby skrócony do kilku miesięcy i mielibyśmy kompost do rozsypania w ogródku i posadzenia kwiatków.


Cytat:

Według autorów Urban Death Project tylko w USA na trumny przeznacza się miliony metrów bieżących desek, 90 tys. ton stali oraz 17 tys. ton miedzi. Zakopujemy te cenne materiały i już z nich nie korzystamy. Z kolei kremacja powoduje uwalnianie do atmosfery takiej ilości dwutlenku węgla, który odpowiada 70 tys. samochodów jeżdżących przez rok. Koszty pogrzebów są generalnie niemałe i społeczeństwo ponosi te koszty.


za: di.com.pl/po-smierci-dawajmy-ciala-na-kompost-jestes-gotowy-na-taki-postep-54181

Dwa rodzaje ludzi

Sebolix2015-12-28, 20:24
Na świecie są dwa rodzaje ludzi:
1) Ci, którzy pomogą ci ukryć zwłoki.
2) Zwłoki.

Jak było to do pieca