#zdrada

Przyłapany

chrap2013-02-23, 16:22

I tak być powinno.

Dziwine pytanie

X................6 • 2013-02-23, 0:35
9 rano. Pukanie do drzwi. Babeczka otwiera - tam facet z pytankiem:
- Przepraszam, czy ma pani c🤬kę?
Odpowiedź - "Ty chamie" - i trzask drzwi.
Kolejny dzień - ta sama sytuacja.
Po trzecim dniu babeczka nie wytrzymuje i opowiada całe zdarzenie mężowi.
"Nic się nie przejmuj" - jutro mam wolne to załatwimy tę sprawę.
Kolejny dzień - 9 rano, pukanie do drzwi. Mąż - przyczaja się za drzwiami - żona otwiera - ten sam gość:
- Przepraszam czy ma pani c🤬kę?
Babeczka spogląda ukradkiem na męża - on kiwa głową żeby potwierdziła:
- Mam - pada odpowiedź z jej strony
- To niech pani da swojemu mężowi i powie żeby się odp🤬lił od mojej żony - OK?

Ksiądz Józef

Revolver2013-02-11, 17:41
- Jasiu. Co taki markotny jesteś?
- Aaaaaa... Szkoda gadać.
- No Jasiu powiedz mamie, co cię trapi?
- No mamo, bo ksiądz Józef....
- O mój Boże! Co ksiądz!? Dobierał się do ciebie?
- Nie mamo, nie...
- To co jasiu?! chciał cię dotykać?
- Nie mamusiu, po prostu myślę, że ksiądz Józef mnie z Piotrusiem zdradza.
Rzecz dzieje się w bloku. Żona namiętnie kocha się ze swoim kochankiem. Spod drzwi wejściowych słychać, na klatce nagle szczęk kluczy. Wiadomo, że za chwilę nastąpi szczęk zamka i do mieszkania wkroczy mąż. Żona zestresowana:

-Szybko schowaj się do szafy!
-Nie ma miejsca!
-Pod łóżko!
-Znajdzie mnie tam...

Żonie kończą się pomysły, w końcu jednak słychać szczęk zamka więc w akcie desperacji wypycha swojego kochanka na balkon i zamyka.
Do mieszkania wchodzi mąż, zdejmuje buty, zakłada pantofle, parzy kawy i siada na sofie, oddając się lekturze jakiejś tam gazety...
Kochanek natomiast na balkonie całkiem nagi, do ziemi daleko, zeskoczyć nie ma jak a zima ostra -20 stopni... Powoli zaczyna mu wszystko odmarzać więc zdesperowany puka w okienko.
Mąż zdziwiony, pochodzi i otwiera kochankowi drzwi od balkonu. Ten wskakuje do środka i od razu mówi:

-Przepraszam pana bardzo! Kochałem się z sąsiadką z góry gdy niespodziewanie wrócił jej mąż. Tak się wystraszyłem, że wyszedłem na balkon i zeskoczyłem na pański. Ubrania, telefon, portfel... Wszystko zostało na górze. Mógłby mi pan jakoś pomóc?

Mąż na to z promiennym uśmiechem:

-Oczywiście! My mężczyźni musimy sobie pomagać! Taka nasza męska solidarność!

Dał kochankowi jeden ze swoich lepszych garniturów, poczęstował dobrą whiskey i cygarem z kubańską akcyzą. Potem rozmawiali, śmiali się, nabijali z rogatych mężów, obejrzeli mecz, popijając co chwilę piwem... Gdy zrobiło się późno, kochanek podziękował, wyszedł i udał się w swoje strony...

W nocy mąż leży w łóżku z żoną. Żona na boku, próbuje zasnąć a mąż ze zmarszczonymi brwiami wpatruje się świdrującym wzrokiem w sufit. Nagle zwraca się do żony:

-Krysia, alboś Ty k🤬a albo nam piętro dobudowali!

Kobieta zmienną jest

o................9 • 2013-01-15, 23:11
wszystkim chodzi o kase lub c🤬j wie o co

Prawda o związkach

t................e • 2013-01-10, 19:01


Kobiety to jednak dziwne są...

Kochający policjant.

n................i • 2012-12-13, 15:35
Pewien policjant wracał właśnie zmęczony z nocnej zmiany do domu i aby nie budzić żony cichutko i po ciemku wszedł do sypialni, rozebrał się i położył obok swojej żony, od razu niemal usnął ale jego żona powiedziała:
-Kochanie, mam taką straszną migrenę, możesz iść do pobliskiego całodobowego i kupić mi aspirynę?
Policjant ciężko zwlekł się z łóżka, wymacał ubranie i poszedł do sklepu. Na miejscu znajomy sprzedawca widząc go mówi:
-Cześć Bill, czego potrzebujesz?
-Jakiegoś proszka na ból głowy.
Facet bierze już swoje zakupy i ma wychodzić gdy nagle zagaduje go ponownie sprzedawca.
-Hej Bill, jesteś policjantem, prawda?
-No tak, znowu ktoś napadł na Twój sklep?
-Nic z tych rzeczy, tak tylko się zastanawiam czemu nosisz uniform strażacki.

Zdrada czy co innego?

Jager892012-12-10, 10:11
-Jak mogłeś! Kochałeś się z inną kobietą!
-Ależ kotku, to nie tak..ja ją tylko r🤬ałem.

Zdrada

A................e • 2012-11-30, 6:28
- Zdradzasz mnie!
- yyyyyy no...... jak się dowiedziałeś?
- Wysłałem smsa do MTV!

po sąsiedzku

S................m • 2012-11-28, 10:38
Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy
charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany od sąsiada.
- Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać! Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki!
- Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu - mówi Jasio.
- I co, powiedziała? - pyta ojciec.
- Nie wiem, jeszcze nie wróciła...