#zdjęcie

Na fejsa

Bila2014-02-02, 12:44
Focia musi być.

Album klasowy

O................o • 2014-01-27, 20:40
Ukończenie szkoły jednej z osób zajęło troszkę więcej czasu...

Przewodnik

M................S • 2014-01-23, 17:54
Prowadząc przez egzotyczne miejsca na ziemi...
Subtelna różnica pomiędzy przewodnikiem płci żeńskiej i męskiej.

Kawę podano!

S................i • 2014-01-16, 19:23
Rozmowa o serwowaniu kawy.

Przemijalność czasu

M................S • 2014-01-15, 22:22
Niestety z niektórymi gwiazdami/gwiazdkami czas/narkotyki nie obszedły się łaskawie.











Niemiec

BongMan2013-12-25, 18:37
Ostatnio widziałem niemca, który nie wzbudził we mnie żadnych negatywnych uczuć. Mało tego - nawet się na jego widok uśmiechnąłem.
To taki ewenement, że chciałem zrobić zdjęcie, ale technicy mnie opieprzyli i zamknęli worek.


450 funtów za zdjęcie konsoli Xbox One

Zakupy w Internecie są dla wielu osób zdecydowanie wygodniejsze od tych tradycyjnych. Niestety w niektórych przypadkach okazują się jedynie źródłem problemów, o czym przekonał się ostatnio jeden z mieszkańców Wielkiej Brytanii.

19-letni Peter Clatworthy postanowił nabyć konsolę Xbox One. Zamiast udać się jednak do stacjonarnego sklepu zdecydował się na zakup nowego cacka Microsoftu w Internecie. Nie musiał długo szukać, gdyż już po chwili trafił na interesującą go ofertę.

Na wirtualnych półkach sieci eBay wypatrzył interesujące go urządzenie, które w zestawie z grą FIFA 14 oferowane było w cenie 450 funtów. Uiszczając ową kwotę wzbogaconą o dodatkowe 8 funtów za koszty transportu z uśmiechem na twarzy zaczął wyczekiwać kuriera.

Ten dotarł w wyznaczonym terminie, ale problem w tym, że w paczce zamiast konsoli znajdowało się jedynie... jej zdjęcie. Stosowny zapis znalazł się na aukcji i dlatego też kupujący sam jest sobie winien, ponieważ zwyczajnie nie doczytał tego fragmentu.

Cytat:

Peter Clatworthy - "Spojrzałem na profil sprzedawcy i nie było tam nic negatywnego. Kupiłem tam konsolę i wtedy pomyślałem, że to dobry interes. Teraz to oczywiste, że zostałem oszukany."



Sprawa zgłoszona została do eBay'a i okazuje się, że jej finał będzie szczęśliwy dla pechowego nabywcy "konsoli". Przedmiot aukcji umieszczony został bowiem w dziale gier wideo i konsol, a powinien trafić do działu fotografii. Tym sposobem Peter Clatworthy otrzyma zwrot wszystkich swoich pieniędzy.

Morał tej historii powinien być jednak wszystkim znany - czytaj, jeśli nie chcesz zostać oszukany. Gdyby to naprawdę drogie zdjęcie znajdowało się w prawidłowym dla siebie dziale, kupujący mógłby zapomnieć i o konsoli i o swoich pieniądzach.

Źródło