Skacze jeleń po lesie. Patrzy - zając na pniu siedzi, w nosie dłubie.
Jeleń do niego podbiega:
- Zając, popatrz, jakie mam zgrabne nogi, jestem najszybszym zwierzęciem w
lesie!
Zając, nie zauważając go, dalej w nosie dłubie...
- Zając, popatrz, jakie mam rozgałęzione rogi, jestem najładniejszym
zwierzęciem w lesie!
Zając wyjmuje z nosa zdrowego zielonego gila, długo patrzy na niego i mówi
zamyślony:
- A za to ja k🤬a, jestem bogaty duchowo...
Król lew wydał zarządzenie: każde zwierze ma mu przynieść kawał mięsa, jeśli tego nie zrobi, to będzie go bił gołym c🤬jem po plecach. Zajączek zaczął się zastanawiać skąd wytrzaśnie kawał mięsa dla lwa?! Pomyślał sobie, że weźmie 2 marchewki, może lew sie nie skapnie... Poszedł do lwa... ten się zdenerwował i zaczął bić zajączka gołym c🤬jem po plecach. Zajączek płakał i śmiał się jednocześnie. Na to lew zdziwiony pyta:
- Zajączku czemu płaczesz??
- Bo boi..- odpowiada zajączek
- To czemu się śmiejesz??
- Bo jeżyk jabuszko niesie...
Inspekcja Sanepidu kontroluje wytwornie wielkanocnych pasztetow.
- Czy te wasze zajecze pasztety rzeczywiscie sa robione z zajecy ? - pyta inspektor jednego z pracownikow.
- O tak !
- I tylko z zajecy ?
- No, szczerze mowiac, to dodajemy troszeczke wolowiny.....
- Troche, to znaczy ile ?
- Pol na pol: jeden zajac, jedna krowa...