Tuż przed startem z jednego z bagaży podręcznych zaczął wydobywać się dziwny dźwięk. Obsługa samolotu nakazała pasażerce opuszczenie pokładu wraz z bagażem i ujawnienie hałaśliwej zawartości.
"Witam, proszę o identyfikację znalezionego pocisku, został oczywiście zabezpieczony przez służby." - Wygląda trochę jak nasadkowy granat, jednak dziwny ten pierścień wiodący.