Dres w Mercedesie
Autor nagrania w Volvo S60R pozostawia do własnej oceny, czy popełnił błąd, jednakże opublikował film, aby pokazać agresywną postawę kierowcy oraz pasażera Forda Escorta Cabrio. Takie zachowania powinny być karane, jednak policja nie chciała zająć się sprawą. Teraz nagranie z lipca ubiegłego roku trafiło do sieci.
Urządzenie rejestrujące miało wyłączony mikrofon, a szkoda. Na światłach jeden z mężczyzn wysiadł z auta, otworzył drzwi Volvo i uderzył w twarz prowadzącego. Ten rozpoczął dalszą ucieczkę, ale na tym przepychanki się nie skończyły. Agresorzy z Escorta odpuścili dalszy pościg, gdy zobaczyli telefon przy uchu kierowcy, który dzwonił na policję.
Myślimy, że teraz, gdy sprawa nabrała rozgłosu, zainteresuje odpowiednie służby...
Policja poszukuje ok. 30-letniego pracownika jednej z warszawskich bibliotek w związku z makabrycznym morderstwem, które zostało odkryte w środę – ustalił dziennikarz śledczy tvn24.pl. Ciało młodej kobiety z odciętą głową zostało znalezione w mieszkaniu przy ulicy Potockiej.
Z informacji dziennikarza tvn24.pl Roberta Zielińskiego wynika, że mężczyzna umówił się z kobietą na lekcję języka obcego, a później przewiózł zwłoki bez głowy do swojego mieszkania przy ulicy Potockiej. Tam zostały znalezione przez służby.
Zgłoszenie, które w środę po południu dotarło do służb nie brzmiało dramatycznie. Strażacy pojechali do niewielkiego pożaru na pierwszym piętrze w bloku przy ulicy Potockiej 60. Weszli do mieszkania po drabinie i szybko ugasili ogień. Jednak w środku natknęli się na makabryczny widok - zwłoki młodej kobiety. Ciało było związane i wsadzone do worka, a odcięta głowa znajdowała się w innym miejscu. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że pożar wywołano, aby zatrzeć ślady zbrodni.