W roku 1957, w mieście Tulsa leżącym w stanie Oklahoma, miało miejsce niecodzienne zdarzenie. Zbudowany został betonowy sarkofag do którego włożono nowiutkiego Plymoutha Belvedere wraz z między innymi skrzynką piwa w bagażniku, zapasem benzyny i oleju (na wypadek gdyby w przyszłości miało jej nie być) .
Wśród mieszkańców Tulsy, rozpisano także konkurs w którym mieli określić liczbę obywateli miasta w roku 2007. Następnie, miejsce spoczynku Plymouth'a w bagażniku którego spoczęły także typowania mieszkańców, zostało przykryte ziemią i... w takim stanie przetrwało.
Od tego wydarzenia minęło dokładnie 50 lat… W 2007r, odbyła się uroczyste wydobycie zakopanego auta założenie było takie że osoba (bądź jej potomkowie), która była najbliższa w swoim typowaniu ilości ludności miasta, stanie się jego właścicielem.
Niestety, po wstępnym otwarciu kapsuły okazało się, że znajduje się tam woda. Sarkofag zbudowany w okresie zimnej wojny, był zdolny wytrzymać atak nuklearny. Okazał się jednak bezbronny wobec zwykłej wody… Na szczęście, auto było dodatkowo chronione przez plastikowy całun i być może przetrwało.
Narkotyki, morderstwa, handel ludźmi, wojna - oto stałe elementy codziennego życia w Ciudad Juarez w Meksyku.
Meksyk ze względu na swoje położenie - pomiędzy USA a krajami Ameryki Łacińskiej - jest naturalnym szlakiem przemytu narkotyków. Krajem od lat władają kartele narkotykowe, toczące z policją, a od paru lat także z wojskiem, permanentną wojnę. Ofiarami tej wojny są nie tylko dilerzy, gangsterzy, policjanci i żołnierze, ale także zwykli Meksykańczycy, ginący codziennie od zabłąkanych kul. Szczególnym polem walki jest graniczące z USA miasto Ciudad Juarez. W samym tylko 2009 roku zginęło tam ponad 2500 osób. Twórcy filmu "Meksyk. Złoty strzał", pokazując drastyczne sceny z ulic Ciudad Juarez, starają się odpowiedzieć na pytanie, kiedy może zakończyć się to krwawe żniwo i co tak naprawdę dzieje się w tym liczącym 1,5 miliona mieszkańców mieście. Dokument pokazuje także tragiczne konsekwencje uzależnienia od narkotyków.