📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 19:28

#usa

Cała prawda o hamburgerach

konto usunięte2013-01-28, 10:51
Cała prawda o lizaniu dupy dla ameryki przez tuska

Polishadam28 komentuje typowy teleturniej hamburgerów

konto usunięte2013-01-28, 10:48
Wiem, że adaś, ale warto wrzucić Kraje na "A" wg amerykanów w popularnym amerykańskim teleturnieju

Kisses prank

konto usunięte2013-01-28, 3:29
Nowa produkcja ruska z przesadnie duzym nosem, enjoy!

"Rząd karaibskiego, wyspiarskiego państewka Antigua i Burbuda chce w dość nietypowy sposób zemścić się na Stanach Zjednoczonych za blokadę handlową. Zamierza odpalić serwis sprzedający filmy, muzykę i programy, z pominięciem opłat dla ich twórców.

Ten niewielki kraj, utrzymujący się głównie z turystyki, miał u siebie przez lata raj dla hazardzistów. Jeszcze parę lat temu ok. 5 proc. obywateli była zatrudniona w firmach związanych z hazardem. Miliony ludzi wchodziły na tamtejsze internetowe serwisy hazardowe, których przychody przekraczały miliard dolarów rocznie. Władze chciały postawić na dalszą ekspansję na wirtualnym rynku usług hazardowych, widząc w tym szansę na rozwój i uniezależnienie od kapryśnej turystyki.

Niestety, dobrze prosperujący biznes upadł, a plany razem z nim, kiedy Stany odcięły Antiguę od swojego rynku. W 2002 r. wprowadziły zakaz dostępu do internetowego hazardu, którego operatorzy są zlokalizowani na Karaibach. Dla USA problematyczne były kwestie gospodarcze, chodziło o ochronę rodzimego hazardu, co podpierano jeszcze uzasadnieniami natury moralnej. Biorąc pod uwagę, że podobno aż połowa internetowych hazardzistów pochodzi ze Stanów, cios był potężny. Wystarczyło parę miesięcy, żeby większość wirtualnych kasyn zbankrutowało, a tysiące ludzi straciło pracę. Dochody pozostałych są obecnie nieznaczne.

Rząd Antigui próbował negocjacji z USA, a kiedy spełzły na niczym, zwrócił się do Światowej Organizacji Handlu (WTO) o artbitraż. W 2003 r. zapadł werdykt, że amerykańskie restrykcje naruszają umowy międzynarodowe, a kasyna internetowe, jak legalnie działające przedsiębiorstwa, powinny mieć zagwarantowany dostęp do amerykańskiego rynku. Ale orzeczenie nic nie zmieniło. Stany poinformowały, że ich prawo zakazuje form hazardu, oferowanego przez karaibskich operatorów.

Potem, w 2004 r., WTO wydało jeszcze swoje rozstrzygnięcie w postaci oficjalnego raportu. USA z miejsca wniosło o apelację, a Antigua o jej odrzucenie. Werdykt okazał się jednak jeszcze mniej korzystny dla Stanów - stwierdzono, że nie tylko złamały obietnice co do poszanowania wolnego handlu, ale nie zawahały się zastosować nielegalnych środków, naruszających Układ ogólny w sprawie handlu usługami (GATS). Uznano również, że USA nie ma prawa powoływać się na ochronę moralności, mogące stanowić ewentualny powód podobnych naruszeń, skoro pozwalają swoim operatorom na niektóre formy hazardu online, np. typowanie w wyścigach konnych.

Ostatecznie WTO przyznało Antigui prawo do odszkodowania, ale nie we wnioskowanej wysokości 3 mld dol. Otrzymała prawo do sankcji handlowych wymierzonych w USA, których suma nie może przekroczyć 21 mln dol. rocznie. Ale - bądźmy szczerzy - czy państewko o tak marginalnym znaczeniu gospodarczym może cokolwiek zwojować w ten sposób sprzeciwko Stanom? Okazuje się, że może.

Minęło ponad 5 lat i przez ten czas w sprawie nic nowego się nie wydarzyło. Aż nagle okazało się, że Antigua ma koncepcję realizacji praw, przyznanych jej przez WTO. TorrentFreak poinformował, powołując się na źródła zbliżone do rządu Antigui, że niebawem ma wystartować ogromny serwis, oferujący amerykańskie filmy, muzykę i oprogramowanie za symboliczne 5 dol. miesięcznie. Wywołało to oburzenie USA, które zapowiedziało, że, jeśli taki krok zostanie podjęty, "zaszkodzi to tylko interesom Antigui". "Piractwo autoryzowane przez rząd osłabi szanse na porozumienie, mogące przynieść Antigui prawdziwe korzyści. Będzie to również główną przeszkodą dla zagranicznych inwestycji w tamtejszą gospodarkę, zwłaszcza w branżę high-tech" - jak zapowiedziały Stany. USA może w tej sytuacji zablokować płatności za usługi wirtualnych kasyn, co mogłoby zaowocować sankcjami ze strony WTO, ale - przy tak korzystnych dla użytkowników warunkach - nie powinno to znacząco wpłynąć na popularność serwisu."

Całość tekstu skopiowana Ale nie ma co , ciekawa forma walki z USA ;p sam chyba wykupię abonament

Źródło : pej.cz/Panstwowa-strona-z-pirackimi-filmami-odwet-na-USA-a5373?utm_sou...
Myslę, że ciekawie jest sobie zobaczyć czym dysponowali piechurzy ZSRR, Niemiec i USA stojący naprzeciw siebie podczas II Wojny Światowej. Pokazane jest to na 3 bardzo krótkich filmikach. Moim faworytem jest niemiecki MG-34(Przy każdej broni są linki do wikipedii - tam odsyłam po szczegóły)
ZSRR
PPSh wz. 1941 ,PPS wz. 1943 , DP

źródło filmu:http://www.liveleak.com/view?i=d48_1359069843
Niemcy
Luger P-08, Mauser 98k, Steyr MP-40, MP-44 i MG-34

źródło filmu: liveleak.com/view?i=a59_1359170163
USA
M1 Garand, M2, M3 Carbine "Grease Gun", Thompson M1A1 i Browning BAR 1918A2

źródło filmu: youtube.com
/watch?feature=player_embedded&v=JO5vM-K5MTU


Ale lipa, nie mogę edytować treści posta, więc linków do broni Niemców i USA nie będzie
oto dobra odpowiedź



jebnijcie ktoś komenta, to dorzucę jeszcze 2 odcinki, bo jak tu wkleję, to zaś wyjebią...

Operacja "Szpon Orła"

konto usunięte2013-01-24, 19:48
Operacja "Szpon Orła"
Kryptonimem "Szpon Orła" określa się operację podjętą przez oddziały SFOD-D US Army w kwietniu 1980 roku. Miała ona na celu uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez Pasdarani (Strażników Rewolucji) w ambasadzie USA w Teheranie.


Mapa z trasami przelotu

Aby zrozumieć, dlaczego USA zdecydowały się na taki krok należy cofnąć się do roku 1973. Wtedy to cena ropy naftowej na świecie podrożała czterokrotnie. Szach Iranu Mohammed Reza Pahlawi wyczuł, iż niedługo dzięki petrodolarom jego kraj może stać się jednym ze światowych mocarstw - pod ziemią znajdowały się złoża prawie 60 miliardów baryłek ropy, co w przeliczeniu na ówczesną cenę 20 dolarów za baryłkę dawało niewyobrażalny zysk. Już w 1975 Pahlawi zawarł z USA umowę handlową na kwotę 15 miliardów dolarów. W ciągu następnych 5 lat Iran miał nabyć 8 elektrowni atomowych (jednostkowa cena reaktora szacowana była na 6,5 mld dolarów), 20 fabryk domów, wyposażenie 5 szpitali, zakłady elektroniczne oraz kompletne wyposażenie portu morskiego.


Szach Mohammed Reza Pahlawi

Jednakże już w roku 1977 zaczynało się źle dziać. Najpierw kraj dotknęły przerwy w dostawach prądu. Fabryki stawały, produkcja zaczęła spadać. Potem okazało się, że kupionych na zachodzie maszyn nikt nie umie obsługiwać. Wiele stało wciąż zapakowanych w kontenery portach, skąd nikt nie mógł ich wywieźć ze względu na brak dróg i linii kolejowych. Do tego zaczęły sie niepokoje społeczne - Irańczykom nie spodobały się wzorce zachodnie, na siłę wciskane im przez szacha. Jednak na razie sam władca nie musiał się martwić - opór rozbijała tajna policja SAVAK, stosując często tortury (takie jak wyrywanie panzokci, rażenie prądem w jądra, wlewanie wrzątku do odbytu, bicie pałkami i kijami czy podtapianie). Jednak za sprawą przebywającego na wygnaniu Ajatollacha Chomeiniego opór tężał - zwłaszcza po zawiązaniu przymierza mułłów i bazaru (czyli syndyku kupców). A, jak w Iranie wiadomo "gdy Bazar i Meczet mówią jednym głosem, to drżą posady Pawiego Tronu".


Protesty w Teheranie w roku 1978

W roku 1978 przez kraj przetaczały się fale protestów przeciwko władzy oraz jej wydatkom (szach planował kupno m.in myśliwców F-16 i samolotów AWACS za ponad 8 mld dolarów). Protestujący osiągnęli cel - szach abdykował i 16 stycznia 1979 odleciał do Egiptu, a następnie do USA, gdzie miał się poddać leczeniu nowotworu. 1 lutego 1979 do kraju powrócił Chomeini i proklamował Iran Republiką Islamską (co potwierdziło referendum z 30 marca). Następnym celem mieli się stać przebywający w Iranie Amerykanie - drudzy po szachu najwięksi wrogowie Chomeiniego.


Amerykańscy zakładnicy

4 listopada 1979 studenci szkół koranicznych wtargnęli na teren Ambasady USA w Teheranie. Łącznie po opanowaniu budynków 90 pracowników ambasady stało się ich zakładnikami. Poddali się bez oporu - wiedzieli, iż jakikolwiek akt agresji wobec tłumu może zakończyć się rzezią. W Waszyngtonie prezydent Jimmy Carter nakazał natychmiastowe opracowanie planu uwolnienia zakładników. Zaczęła działać CIA - ich agenci "Bob" oraz przeciwny Chomeiniemu Irańczyk rozpoczęli rekonesans - Irańczykowi udało się kupić także ciężarówki i mikrobusy mogące przewieźć komandosów na miejsce. Wśród "zwiadowców" znalazł się także major Richard Meadows - weteran wojen w Korei i Wietnamie, jeden z twórców "Zielonych Beretów" oraz doradca jednostki Delta. To właśnie on wskazał dwa lądowiska, na których mieli zatrzymać się komandosi. Wtedy to też wyklarował się plan Operacji, której nadano kryptonim "Szpon Orła".


Szkic"Desert One"

Wyglądał on następująco - z Egiptu miało wystartować 6 transportowych samolotów C-130 Hercules z komandosami na pokładzie. W tym samym czasie z lotniskowca USS "Nimitz" miało wyruszyć 8 śmigłowców RH-53 Sea Stallion. Miały spotkać się na pierwszym lądowisku, oznaczonym jako "Desert One". Następnie śmigłowce miały przewieźć komandosów na drugie lądowisko, oznaczone jako "Desert Two". Tam komandosi mieli przesiąść się do ciężarówek, którymi dotarliby do ambasady. Tam, po uwolnieniu zakładników mieli wycofać się na stadion sportowy, skąd zostaliby zabrani śmigłowcami na lotnisko Manzarieh. Tam miały czekać samoloty C-141, które przetransportowałyby zakładników i żołnierzy do baz w Egipcie. Śmigłowce miały zostać zniszczone. Na wypadek silnego oporu, komandosi mogliby poprosić o wsparcie samoloty z lotniskowca "Nimitz" lub latające kanonierki AC130 "Spectre" (które po ewakuacji komandosów miały zrównać z ziemią budynki ambasady).


Śmigłowce RH-53 "Sea Stallion"

24 kwietnia 1980 roku operacja rozpoczęła się. Samoloty C130 bez problemów przeleciały z Egiptu do Iranu i niewykryte przez radary wylądowały na "Desert One". Gorzej było ze śmigłowcami. Zaraz po dotarciu do granicy Iranu, w jednym z nich pękła łopata wirnika. Śmigłowiec bezpiecznie wylądował na pustyni i po przeładowaniu zaopatrzenia 7 maszyn wyruszyło w dalszą drogę. Po kilkunastu minutach jednak wpadły w burzę piaskową. Ryzyko było tym większe, że ze śmigłowców zdemontowano osłony przeciwpyłowe w celu zwiększenia zasięgu. Wtedy w jednej z maszyn zepsuł się żyrokompas i nie chcąc ryzykować katastrofy, pilot zawrócił. Łącznie na "Desert One" dotarło więc 6 maszyn - absolutne minimum umożliwiające wykonanie zadania. Na samym lądowisku doszlo do dwóch incydentów - komandosi zniszczyli przebijającą się przez blokady cysternę z kradzionym paliwem, a także zatrzymali autobus wypełniony cywilami. Ostatecznie śmigłowce dotarły na lądowisko o 1:40. Wtedy odkryto nową awarię - w jednym ze śmigłowców przeciekał zapasowy system hydrauliczny. Stojąc przed wizją ataku bez jakiejkolwiek rezerwy na kompletnie obcym i wrogim terenie, dowodzący "Deltą" pułkownik Charles Beckwith zdecydował się na przerwanie operacji i powrót do bazy. Nie wiedział jednak, czym skończy się ten rozkaz...
O 2:52 śmigłowiec nr 3 pilotowany przez majora Schaeffera wystartował, by zatankować paliwo z jednego z transportowców. Pilot pochylił dziób i wtedy łopaty wirnika zahaczyły o stojącego przed nim innego "Herculesa". Śmigłowiec runął na ziemię i eksplodował, po czym ogniem zajął się także transportowiec. Wybuchła panika - wszyscy starali się jak najszybciej zająć miejsca w pozostałych C-130. W kokpitach helikopterów pozostały mapy z zaznaczonymi pozycjami "Desert Two" (gdzie czekał major Meadows) oraz inne tajne dokumenty. W końcu o godzinie 3:22 ostatni C-130 oderwał się z "Desert One". Na pustyni oprócz wraków śmigłowca Schaeffera i C-130 pozostało jeszcze 5 nietkniętych RH-53 oraz 8 zabitych - 3-osobowa załoga śmigłowca i 5 członków załogi C-130.





Fiasko operacji stało się gwoździem do trumny prezydenta Jimmiego Cartera - w wyborach roku 1980 został on pokonany przez Ronalda Reagana. Carterowi zagrali na nosie nawet sami Irańczycy - zwolnili oni zakładników zaraz po zaprzysiężeniu nowego prezydenta 20 stycznia 1981 roku...

Bibliografia:
Bogusław Wołoszański "Straceńcy"
Bogusław Wołoszański "Sensacje XX Wieku - Operacja Miska Ryżu"

MSBS na Shot Show 2013

konto usunięte2013-01-23, 16:39
Polski karabinek MSBS(Modułowy System Broni Strzeleckiej) na najwiekszych targach broni strzeleckiej w JUESEJ.

P.S. Wszelkie dzieci oceniające podobieństwo MSBS'a do ACR tylko na podstawie podobnych kształtów proszę o nie wypowiadanie się

Skok pickupem

donszymon2013-01-22, 9:45
Koleś ma jaja jak arbuzy...

Sztuka przekonywania

BongMan2013-01-20, 19:31
Nowy rekrut armii amerykańskiej – Johnson – został przydzielony do biura w którym namawiano żołnierzy do wykupienia ubezpieczenia na życie. Po pewnym czasie okazało się, że udaje mu się sprzedać ubezpieczenie każdemu żołnierzowi z którym rozmawia! Nikt nigdy nie miał takich wyników...Zainteresowała się tym kadra. Jeden z oficerów postanowił podsłuchać Johnsona żeby dowiedzieć się jaką ma strategie...

Johnson rozmawia z żołnierzem. Najpierw wyjaśnił jakie korzyści daje ubezpieczenie a na końcu mówi tak:
- Jeżeli masz ubezpieczenie i zginiesz, rząd wypłaci twojej rodzinie 200,000 dolarów. Jeżeli nie masz ubezpieczenia i zginiesz, rząd będzie musiał zapłacić twojej rodzinie maksymalnie 10,000.

A teraz pomyśl, kogo pierwszego poślą na front?

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem