📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:35

#ukraina

Sto tysięcy stu tysiącom nie równe

konto usunięte2013-11-25, 17:58
Odruchowo włączyłem sobie TVN24 żeby zobaczyć jakie pierdoły znowu opowiadają. Oczywiście temat- Ukraina i podział na wpływy Moskwa-Bruksela.

Oglądając to doszedłem do wniosku-

100tys Ukraińców domagających się ZSRE jest głosem całego narodu ukraińskiego.

100tys Polaków na marszu w Warszawie jest tylko "nieliczącą się grupą radykałów".

Jeszcze im ta unia dupą wyjdzie.

Kontrabanda na całego

xXcarlossXx2013-11-15, 11:44
Celnicy przecierali oczy ze zdumienia gdy ujrzeli ile papierosów i w jaki sposób schował w volkswagenie jeden z Ukraińców.




We wtorek nad ranem na przejście graniczne w Hrebennem wjechał samochód osobowy marki volkswagen golf. Kierujący ustawił się na tzw. zielonym pasie, jednoznacznie deklarując iż nie posiada żadnych towarów do oclenia. Jednak już na pierwszy rzut oka funkcjonariusze zorientowali się, że kierujący nim mężczyzna może mieć coś na sumieniu, więc skierowali auto do kontroli szczegółowej. Podczas sprawdzania pojazdu celnicy dosłownie przecierali oczy ze zdumienia widząc gdzie ukryte zostały nielegalne papierosy oraz ile udało się ich tam schować.

Volkswagen został specjalnie przerobiony, by w każdą wolną przestrzeń dało się włożyć paczki z papierosami. Do ich ukrycia mężczyzna wykorzystał m.in. drzwi auta, fotele, przerobione podłużnice, nadkola, progi i podwozie. A to, co nie zmieściło mu się w skrytkach upchał luzem pod maską pojazdu, układając kontrabandę na silniku. Nawet doświadczonych celników, których wydawało by się, że już nic nie może zaskoczyć, zadziwiła pomysłowość mężczyzny. Jak się okazało, nawet szyby w bocznych drzwiach auta opierały się na paczkach z papierosami, gdyż zostały wymontowane mechanizmy ich otwierania. Natomiast ułożone luzem na silniku papierosy zaczynały się przypalać od nagrzanego silnika.

W sumie w aucie ukrytych było aż 5155 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Obywatel Ukrainy Igor M. odmówił składania wyjaśnień. Funkcjonariusze celni wszczęli przeciwko niemu postępowanie karne-skarbowe. Za popełnione przestępstwo odpowie on przed sądem. Jako dowód w sprawie celnicy zatrzymali, oprócz papierosów, także przystosowany do ich przemytu pojazd.





żródło

Zbrodnia UPA w Podkamieniu

DarkSlayer2013-10-29, 19:51
Gdy na podolskich wzgórzach ludzie wybudowali kościół i klasztor, diabeł wściekły, że będzie się tam głosić chwałę Bożą, porwał z karpackich szczytów ogromną skałę i zamierzał zrzucić ją na świątynię. Gdy leciał, zapiał kur i szatan upuścił głaz na wzgórze tuż obok kościoła.Ludzie sprowadzili do Podkamienia słynący łaskami obraz Matki Boskiej. To jeszcze bardziej rozsierdziło diabła. Nie ustawał on w wysiłkach, by święte miejsce zniszczyć. Sprowadzał najazdy tatarskie, liczne wojny. Mimo zniszczeń, miasteczko i klasztor, rzec można sposobem cudownym, trwały i rozwijały się. Miejsce to zaczęto nazywać „Podolską Częstochową”. Stąd wzięła się nazwa miasteczka – Podkamień.Ale nadeszły dni straszne, jakie jeszcze nie bywały. Bestia wyszła z czeluści i wydała ludziom wojnę. Brat wydawał brata na śmierć i ojciec swoje dziecko; powstały dzieci przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawiały.

12 marca 1944 roku, w Dzień Pański, diabeł dopiął swego. Jego hordy wdarły się do klasztoru i pod okiem Podkamieńskiej Pani wymordowały zakonników i chroniącą się za murami ludność. Grasowały w całej okolicy. Tego dnia w pobliskich Palikrowach spełnił się apokaliptyczny obraz rzek czerwonych od krwi. „Ktokolwiek kiedyś będzie szedł lub jechał z Podkamienia do Palikrów, nich zatrzyma się przy cmentarzu (...) a potem, idąc dalej, niech przy moście spojrzy w lewo, tam nad rzeczkę, dwieście metrów od miejsca, gdzie (...) lała się polska niewinna krew, a rzeczka krwią płynęła.”(Zbigniew Iłowski)

Pani Podkamieńska repatriowała się do Wrocławia. W opuszczonym przez Nią miejscu nowy pan-szyderca umiejscowił szpital psychiatryczny. Dzisiaj po grobach podkamieńskich męczenników kręcą się w charakterystycznych strojach pensjonariusze psychuszki. Do pełnego szczęścia zabrakło diabłu tylko zburzenia świątyni. Mikołaj Falkowski tak opisuje to miejsce:

„Podkamień przyciąga uwagę niczym widmo na wzgórzu. Pięknie zlokalizowany, lecz zrujnowany, otoczony kamiennymi murami, nie pozbawiony śladów zaciętych walk, kryje w sobie mroczne tajemnice z lat II wojny światowej. Atmosfera spowijająca to wzgórze wciąż przeraża wspomnieniem ludobójstwa i widocznymi śladami sowieckiego barbarzyństwa.”

Ojciec Józef Bocheński, dominikanin, światowej sławy filozof, mający związki z Podolem, pisał we wspomnieniach: „Europa, nasza Europa – kończy się w Podkamieniu. Myślę, że kogoś, kto przeżył te wydarzenia, nikt nie nabierze na historyjki o Europie aż do Urala…”.

Bocheński mylił się – tego dnia w Podkamieniu i Palikrowach nie skończyła się Europa - skończył się cały świat.

A to przebieg zbrodni:

Według relacji ks. Józefa Burdy o. Marcin Kaproń, który w sobotę, 11 marca 1944 był w gminie w Podkamieniu w sprawie urzędowej, usłyszał od woźnego, że szykuje się napad na klasztor. Po powrocie do zabudowań nakazał on zamknięcie bram. Faktycznie, tego samego dnia pod murami klasztoru pojawił się oddział podający się za partyzantkę radziecką (inne świadectwo – za oddział SS walczący z banderowcami) i zażądał wpuszczenia do klasztoru oraz wsparcia w postaci żywności. Dowodzący obroną klasztoru spuścili posiłek na linach, a na żądanie domniemanych partyzantów sowieckich wysłali do nich delegację, która jedząc go razem z oblegającymi miała udowodnić, że jedzenie nie jest zatrute. Delegaci zostali wypuszczeni tego samego dnia, rozpoznali oni, że oblegającymi są Ukraińcy z UPA. Sprawiło to, że obrońcy tym bardziej postanowili nie opuszczać klasztoru i w miarę możliwości umocnili jego bramy i okna. W tym czasie wewnątrz murów obiektu przebywało na stałe co najmniej 300 polskich cywilów. Pod osłoną nocy część ludności wymknęła się z klasztoru.
Następnego dnia, 12 marca, wobec kolejnej odmowy otwarcia bram, oblegający zaczęli ostrzeliwać klasztor i rąbać siekierami furtę. Powstrzymały ich jednak strzały z dwóch posiadanych przez Polaków karabinów maszynowych. Wówczas dowództwo ukraińskiego oddziału zażądało opuszczenia budynków przez wszystkich ukrywających się tam Polaków, z wyjątkiem zakonników, obiecując wypuścić ich wolno. Kiedy Polacy zaczęli wychodzić z klasztoru, upowcy otworzyli ogień. Powstało ogólne zamieszanie, w którym napastnicy przedarli się do wnętrza klasztoru.
W dalszym toku wydarzeń zamordowanych zostało ok. 100 Polaków, nie licząc osób ukrywających się poza klasztorem na terenie Podkamienia[4]. Ciała ofiar były porzucane w miejscu zabójstwa lub wrzucane do klasztornej studni. Części osób udało się przetrwać w kryjówce na strychu.
Mienie klasztorne, stanowiące jedno z najbogatszych zbiorów precjozów i dzieł sztuki na ówczesnych Kresach, było przez kilka dni sukcesywnie i pedantycznie łupione, aż do zupełnego jego rozgrabienia, według kapłanów który ocaleli z tej rzezi skarby zrabowane przez Ukraińców sięgnęły kilku milionów dolarów. Pogromy przeniosły się także na teren miasteczka, gdzie trwały jeszcze przez kilka następnych dni. Bojówki banderowskie penetrowały zabudowania, ogrody i zagajniki, poszukując ukrywających się Polaków. Ewa Siemaszko szacuje, że w miasteczku zginęło więcej ludzi niż w samym klasztorze[2].
Osoby ocalałe z klasztoru podkamieńskiego (ks. Józef Burda, Paulina Reissowa) podawały liczbę ok. 150 zabitych. Publicysta Jacek Borzęcki relacjonując odsłonięcie pomnika ofiar mordu na portalu Wspólnoty Polskiej, mówił o ponad 120 ofiarach[5]. Wszystkie relacje brały jednak pod uwagę jedynie zabitych w samych zabudowaniach klasztornych. Ewa Siemaszko szacuje całkowitą liczbę zabitych w Podkamieniu na 400-600 osób[2]. H. Różański, H. Komański i Sz. Siekierka podają liczbę ok. 600 zabitych, pisząc zarówno o zamordowanych w samym klasztorze, jak i w czasie próby ucieczki z niego. Ci sami autorzy wskazują na związek między wycofaniem się UPA z Podkamienia a wejściem do miejscowości Armii Czerwonej, które nastąpiło 19 marca. Twierdzą też, że obok oddziału UPA w napadzie na klasztor brała udział 14 Dywizja Grenadierów SS.

Recepta na sukces

kamilchw2013-10-11, 22:37
Siadłem dzisiaj wieczorkiem przed telewizorem z zamiarem obejrzenia jak te cioty dostają od ukraińców.
Oglądałem i myślałem, jak tak k🤬a można tracić bez sensu piłkę itp. Aż wpadł mi pomysł na sukces polskiej reprezentacji, a mianowicie:
1. Losujemy przed każdym meczem dowolną drużynę z okręgówki (ale jedna drużyna może grać jeden mecz, nie więcej)
2. Mówimy, że jak wygrają dostaną 5000 zł na głowę.
3. Cieszymy się wynikami reprezentacji

Wiem, wiem
za to daje

Uff, ominąłem

~LegendarnyZiom2013-09-12, 10:01
Na pewno? Akcja od 0:28.

Wp🤬l w rytmie techno

Sonka2013-08-05, 20:12
Na Ukrainie nie p🤬lą się z gówniarzerią.


Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem