#tusk

Nasz kochany premier

petera882013-11-09, 13:59
Danaldo w różnych odsłonach.





nie było bo nie patrzyłem bo mam w c🤬ju bo tak. ale jeśli było to myśle ze c🤬jowo patrzycie i jednak nie było bo nie.


W związku z planowaną reformą emerytalną i przeniesieniem środków z OFE do ZUS, Zakład Ubezpieczeń Społecznych zamierza zatrudnić ponad 1000 nowych pracowników. ZUS wyliczył, że każdego roku będzie potrzebował dodatkowe 77,5 mln zł na same tylko pensje dla nowych urzędników.

Przez Polskę przetoczyła się fala dyskusji nad "reformą" emerytalną. Obligacje warte 120 mld zł zapisane na naszych kontach w OFE, mają zostać przeniesione do ZUS a następnie ulec umorzeniu. Dodatkowo, każdy pracujący Polak, który w ciągu 3 miesięcy nie zdąży złożyć stosownego oświadczenia, zostanie automatycznie "wypisany" z OFE, a jego składki będą w całości trafiać do ZUS.

Opinie na temat sensu tych zmian są podzielone. Czy przeciętny Polak zyska czy też straci na zmianach? O tym zapewne przekonamy się dopiero za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Już dziś jednak możemy wskazać tych, którzy na zmianach w systemie emerytalnym z całą pewnością zyskają. I to już w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Tymi wygranymi są... urzędnicy ZUS. Reforma spowoduje bowiem skokowy wzrost ilości pracowników zatrudnionych w tejże instytucji.

W ramach uzgodnień międzyresortowych, prezes ZUS Zbigniew Derdziuk zgłosił uwagi do projektowanych zmian w systemie emerytalnym. W piśmie przesłanym do Ministra Pracy i Polityki Społecznej, prezes ZUS stwierdza iż:

"Wskazanie ZUS, jako głównego wykonawcy proponowanych zmian, oznacza nowe obowiązki, które wymagać będą wysoko wykwalifikowanych pracowników. (...) W perspektywie przejmowania dodatkowych zadań, obecnie posiadane zasoby (przede wszystkim kadrowe) mogą okazać się niewystarczające i wymagać istotnego wzmocnienia w bardzo krótkim czasie. (...) W celu zapewnienia odpowiednich zasobów do niezakłóconego wdrożenia reformy systemu emerytalnego w 2014 r. fundusz wynagrodzeń powinien zostać zwiększony o kwotę 64,8 mln zł plus pochodne (12,7 mln zł)"

Zmiany w systemie emerytalnym spowodują więc wzrost wydatków ZUS o kolejne 77,5 mln zł rocznie! O tyle więcej ZUS otrzyma każdego roku na same tylko dodatkowe pensje. Ilu urzędników przybędzie nam w wyniku planowanej reformy? Policzmy.

W 2012 roku ZUS zatrudniał 46 182 pracowników. Na wynagrodzenia tych urzędników ZUS wydał kwotę równą 2,56 mld zł. Średnia miesięczna pensja urzędnika ZUS wynosiła zatem 4619,46 zł.

Zakładając, iż średnia pensja nowych urzędników także będzie oscylować wokół tej wartości, to za kwotę 77,5 mln zł ZUS będzie mógł zatrudnić następującą ilość nowych pracowników:

77 500 000 zł / 4 619,46 zł / 12 miesięcy = 1398 nowych urzędników

Efekt reformy: prawie 1400 nowych urzędników ZUS.

To jednak nie wszystko. Wymieniając kwotę 77,5 mln zł, prezes ZUS pisze o zwiększeniu samego tylko funduszu wynagrodzeń. Zatrudnienie dodatkowych 1400 pracowników wymaga jednak stworzenia dodatkowych stanowisk pracy w takiej właśnie ilości (komputery, meble, dodatkowa powierzchnia biurowa). Wkrótce możemy się więc spodziewać kolejnych przetargów na budowę nowych biurowców oraz zwiększanie powierzchni budynków już istniejących. To pochłonie kolejne dziesiątki milionów złotych. Tak utworzone stanowiska pracy trzeba jeszcze na bieżąco utrzymać (materiały biurowe, media, usługi zewnętrzne) a to pochłonie kolejne miliony. Kwotę samych dodatkowych wynagrodzeń w wysokości 77,5 mln zł należy zatem traktować jedynie jako "kwotę bazową", która w rzeczywistości wygeneruje koszty znacznie wyższe.

O niektórych z tych koszów wspomina sam prezes Derdziuk we wspomnianym wcześniej piśmie kierowanym do Ministra. Prezes ZUS zauważa, iż:

"Proponowane zmiany legislacyjne mają ogromny wpływ na obecnie eksploatowany w ZUS system informatyczny. Część zmian dotyka głównych elementów systemu i wymaga ich gruntownej przebudowy, część wymaga budowy nowych elementów od podstaw. Zmiany dotyczą takich elementów systemu jak: wymiana danych z OFE, budowa subkonta i algorytmów obsługi ich rozliczeń, wprowadzenia obsługi dziedziczenia składek, przyznawanie i wypłata świadczeń emerytalno-rentowych, obsługa przepływów finansowych dotyczących wypłat świadczeń i komunikacji z OFE. (...) Realizacja zmian wynikających z projektu ustawy będzie musiała być zrealizowana z nowym Wykonawcą wyłonionym, w obecnie prowadzonym przez Zakład, postępowaniu przetargowym."

Zmiany w systemie emerytalnym spowodują więc konieczność ogromnych zmian w systemie informatycznym ZUS. Prezes ZUS nie wymienia żadnych konkretnych kwot, ale już szykuje się do nowych przetargów. O tym ile kosztują takie zmiany, pisać już chyba nie musimy. System informatyczny ZUS pochłonął już miliardy (jego koszt był wyższy niż wysłanie sondy PathFinder na Marsa) a przetargi dotyczące zmian oraz utrzymania systemu informatycznego w ZUS należą do największych przetargów w kraju. Wystarczy wspomnieć iż samo tylko utrzymanie tego systemu kosztuje każdego roku aż 800 mln zł rocznie.

W wyniku nadchodzących zmian, publiczne pieniądze poleją się zatem do ZUS szerokim strumieniem. Nie dziwi więc wyjątkowo szczera radość bijąca od prezesa tej instytucji, który z całego serca dziękuje ministrowi za planowane zmiany:

"Chciałbym wyrazić zadowolenie z powierzenia ZUS roli zakładu emerytalnego, dokonującego wypłaty świadczeń także z części kapitałowej. Uważam, że dla systemu ubezpieczeń społecznych jest to rozwiązanie optymalne, gwarantujące bezpieczeństwo dla emerytów, przejrzystość wypłaty świadczeń i efektywność obsługi administracyjnej. Świadczy również o zaufaniu do instytucji, którą mam zaszczyt kierować, o docenieniu jej sprawności, niezawodności działania i wysokiego profesjonalizmu jej pracowników."

Grunt to dobre samopoczucie. Tego z pewnością prezesowi ZUS nie brakuje. Powtórzmy zatem jeszcze raz: optymalny, bezpieczny, przejrzysty, efektywny, godny zaufania, sprawny, niezawodny i profesjonalny. Taki jest ZUS zgodnie z wyobrażeniami Najwyższego Urzędnika. Czy tak samo oceniają ZUS osoby finansujące swoimi składkami jego pensję?

źródło - zus.pox.pl

Cygański Aquapark

Konto usunięte • 2013-10-27, 14:04
jestem zbulwersowany tym, że coraz częściej można spotkać Aquaparki budowane dla cyganów..





Nie dymajcie od razu. To mój pierwszy post

Halloween 2013

Konto usunięte • 2013-10-25, 22:51

Nowość od zniszczsystem.

Wizyta zagraniczna Tuska

Konto usunięte • 2013-10-17, 19:04
Donald Tusk pojechał z wizytą zagraniczną do Afryki.
Sprawdza, czy faktycznie jesteśmy 100 lat za murzynami.
"ONZ i Światowe Forum Ekonomiczne corocznie publikują dwa prestiżowe raporty o jakości życia w różnych państwach świata. Są to Global Age Watch (GAW) oraz Human Capital Index (HCI). W obu badaniach Polska pod rządami Donalda Tuska znajduje się na końcu. Porównuje się nas nie do krajów Europy zachodniej, tylko takich państw jak Czad, Mozambik czy Zimbabwe.



Badanie GAW dotyczy poziomu życia osób powyżej 60 roku życia. Zajęliśmy w nim 62. miejsce na 91 klasyfikowanych państw. Znajdujemy się w nim wśród państw trzeciego świata, daleko za wszystkimi innymi państwami członkowskimi UE, łącznie z Rumunią oraz Bułgarią. Dramatycznie oceniono polską służbę zdrowia – w tej kategorii zajęliśmy 87. miejsce na wspomniane 91 badanych państw.

Badanie HCI analizuje „dbałość władz państwa o rozwój kapitału ludzkiego”. W tym rankingu ocenia się dostęp obywateli danego kraju do służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości, edukacji, itd. Zajęliśmy w nim 44 miejsce, pozostając w tyle za m. in. Kazachstanem i Tajlandią. Z kolei w badaniu konkurencyjności (dot. m. in. jakości dróg) wyprzedzają nas m. in. Tanzania, Zimbabwe czy Uganda."

Źródło

Kibole obrażali premiera, ale kary nie poniosą

Konto usunięte • 2013-10-04, 11:39


To najbardziej zaskakujące zakończenie sprawy. Białostocki sąd uznał, że 11 kibiców Jagiellonii Białystok obwinionych o skandowanie obrażających premiera haseł nie poniesie żadnej kary, bo doszło do przedawnienia. Dlatego też zdecydowano o umorzeniu postępowania karnego.

Jednak, jak można by sądzić z uzasadnienia wyroku, gdyby ten zapadł w ciągu dwóch lat od popełnienia czynu, byłby zdecydowanie inny. Jak mówił sędzia Dariusz Niezabitowski, konstytucja nie daje nieograniczonego przyzwolenia na obrażanie polityków. Zwrócił uwagę, że mimo większych praw do krytyki wobec polityków, nie powinna naruszać czci i dobrego imienia.

Choć ogłoszone rozstrzygnięcie jest korzystne dla obwinionych kibiców, ich obrońca nadal twierdzi, że korzystali oni z prawa do wolności słowa. Jak wskazuje mecenas Wojciech Wójcicki, ustawodawstwo i orzecznictwo Trybunału w Strasburgu wskazuje, że polityków można krytykować bardziej niż zwykłych obywateli.

Z kolei kodeks wykroczeń daje wzmożoną ochronę przed krytyką osobom publicznym. Być może jest on nawet sprzeczny z Konstytucją – mówi mecenas.

Proces dotyczył wydarzeń z maja 2011 roku. Kilkudziesięciu kibiców demonstrowało przed Podlaskim Urzędem Wojewódzkim, gdzie z uwagi na niebezpieczne sytuacje ogłaszano decyzję o zamknięciu części trybun miejskiego stadionu dla kibiców. Zgromadzeni rozwiesili wtedy transparenty i wykrzykiwali między innymi hasło „Donald matole – twój rząd obalą kibole”.

Źródło: IAR/R.Minko, PR Białystok/to/dj