#szpital

Śmierć dziecka w Kutnowskim szpitalu.

Konto usunięte • 2014-01-15, 17:50


Komentarz z jednego z portali, napisał brutal:
Cytat:

nas też gnębią wezwaniami na szczepinie syn ma 10 lat nie damy szczepić !!!! jak ktoś spróbuje siłą zabije jak boga kocham !!! zniszcze !!! dziwię się ludziom którzy pozwalają sobie by im zabierano dzieci bardzo się dziwie trzeba ich nie kochać aby dać sobie je odebrać umnie toporek w korytarzu zawsze jest pod ręką tak profilaktycznie lepiej by nie był potrzebny!!!! ten system jest krwiożerczy, zawsze mówię kiedyś trafi na jakiegoś urzędasa posłańca systemu a wtedy reszta urzędasów się posra ze strachu i zastanowią się !!!! tak system nas straszy robi pokazówki ,trzeba robić tak samo , kużwa nas jest miljony !!!!!! krew mnie zalewa jak czytam że zowu zawinił system kolejna śmierć niedawno powiesił się ten chłopak co go matce odebrali RZĄD MA NA RĘKACH KREW NIEWINNYCH LUDZI !!!!!!!!!



Przerzucanie gorącego ziemniak trwa.
W szpitalu w Grenoble, gdzie po ciężkim wypadku na nartach przebywa Michael Schumacher, doszło do haniebnego zdarzenia. Jeden z dziennikarzy był na tyle zdeterminowany dostać się do byłego 7-krotnego mistrza śwata Formuły 1, że... założył sutannę i udawał kapłana.

„Najwyraźniej reporter ubrany jak ksiądz chciał wejść do pokoju Michaela". - powiedziała rzeczniczka prasowa legendarnego kierowcy Sabine Kehm. „Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że może zdarzyć się coś takiego". - dodała.

Przebrańca, któremu prawdopodobnie chodziło o zrobienie zdjęć "Schumiemu", szczęśliwie zdemaskowano i wydalono z placówki. Nie ujawniono, który dziennikarz okazał się tak przebiegły, ani z czyjej redakcji pochodził.

Na wczorajszej konferencji prasowej o stanie zdrowia Schumachera, jego przyjaciel i słynny neurolog Gerard Saillant wezwał przedstawicieli mediów, by nie zakłócali walki lekarzy o życie legendy Formuły 1.

„Proszę was w imieniu Corinny - żony Michaela, a także całej jego rodziny, o nie nakładanie presji na szpital". - mówił. „Personel medyczny ma się czym zajmować. Jeżeli się do tego podporządkujecie, pomożecie Michaelowi wygrać jego trudną bitwę, której rozstrzygnięcie pozostaje sprawą otwartą".

źródło

W szpitalu

BongMan2013-12-28, 6:08
Facet miał wypadek i połamał szczękę w kilku miejscach. Po serii zabiegów leży w szpitalu na obserwacji, a żona, blondynka, przynosi mu jedzenie - bułki, krakersy, paluszki, draże. Już ma wychodzić i pyta:
- Przynieść ci coś jeszcze, kochanie?
- Orzechów, k🤬a.

Naćpany turysta poszedł...

Mr.Drwalu2013-12-27, 20:32


Dramat 23 latka. Po narkotykach poszedł nago na Babią Górę. Teraz grozi mu amputacja stóp!

Ta historia zaszokowała nawet ratowników górskich, którzy przez lata służby naprawdę sporo już widzieli. W ubiegłym tygodniu na Babiej Górze znaleziono turystę, który wszedł na szczyt niemal zupełnie nagi.

- Czegoś takiego jeszcze nie widziałem - mówi Tomasz Kozina, kierownik Sekcji Babiogórskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - W piątek (21 grudnia) około godziny 11 przed południem dostaliśmy informacje od turystów, że w okolicach szczytu Babiej Góry leży w śniegu... nagi turysta. Szybko wysłaliśmy na miejsce oddział ratowników. Gdy dotarł na miejsce znalazł 23 letniego mężczyznę, który leżał w głębokim śniegu mniej więcej 100 metrów od szlaku w rejonie Przełęczy Brona. Był ubrany tylko w slipy i miał uszkodzoną nogę. Do tego liczne odmrożenia. W jego stanie transport w dół był możliwy tylko przy użyciu śmigłowca. Dla tego o pomoc poprosiliśmy kolegów z TOPRu, którzy nad Babią Górę przylecieli z Zakopanego.

Jak dodaje Kozina 23 latek ze Śląska przyjechał do Zawoi z grupą kolegów. Wszyscy w piątek rano wybrali się na wycieczkę w góry. Chcieli zobaczyć wschód słońca na szczycie. Jak nieoficjalnie dowiedziała się jednak Bojcorka po drodze grupa kilkunastu osób zażyła narkotyk LSD. Zadziałał on na zebranych różnie. Część z nich uciekła do schroniska i do dziś nie ma z nimi kontaktu. W przypadku 23 latka narkotyk okazał się jednak prawie zabójczy.

Turyście na szlaku zrobiło się bowiem tak gorąco, że zaczął się rozbierać i na górę doszedł nagi.

Teraz przebywa w nowotarskim szpitalu. Jego stan jest kiepski. Lekarze nie wykluczają, że przez odmrożenia trzeba będzie amputować mu nogi.

Co ciekawe trochę dziwne, że bardziej trzeźwi koledzy pozwolili mu iść samemu. Ćpać mogli razem, ale pomóc biednemu chłopakowi już nie było komu. Cóż po raz kolejny potwierdza się przysłowie, że "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie".

Źródło

Wieloznaczne obrażenia

zygmuntor2013-12-22, 17:29
Mężczyzna został przyjęty do szpitala ze złamaną szczęką, uszkodzonym nosem i zwichniętym obojczykiem. Lekarz pyta:
- Pan po wypadku?
- Nie ...., po kichnięciu w szafie...

Porzucony szpital zakaźny w Sokółce

Konto usunięte • 2013-12-16, 1:17
Witam, po raz kolejny wrzucam materiał z jednej z naszych wypraw, tym razem w rejony granicy z Białorusią.

Sokółka, szpital zakaźny.
Budynek powstał jako koszary carskie na początku XX wieku. W okolicy lat 30 został przemianowany na szpital wojskowy a następnie szpital zakaźny. Działał z tego co się dowiedzieliśmy jeszcze do końca lat 80-tych. Obecnie jest rozkradziony w takim stopniu, że nie znajdzie się w nim nic cennego. Wyrwane zostały nawet kable ze ścian.

Więcej naszych wypraw:
facebook.com/UrbanExplorersBialystok











Standardowo Więcej zdjęć w komentarzach.

Lekarz

Piotrek6062013-12-07, 20:04
Syn przywiózł ojca do szpitala. Na izbie przyjęć go wypytują:
- Kapcie ma?
- Ma.
- Szlafrok ma?
- Ma.
- Pościel ma?
- Ma.
- Materac, koc, poduszka?
- Ma.
- Doskonale. A kim jest ten gość w białym kitlu, który stoi obok pana ojca?
- Lekarza też własnego przywieźliśmy - a nuż u was nie ma?

Jak było to proszę wyj🤬.

Polska służba zdrowia

Konto usunięte • 2013-12-04, 18:22
Był tu kiedyś taki komiks o operacji na NFZ, to teraz coś nowego. Coś pięknego





Jakby ktoś chciał więcej, to źródełko