Nietrafiony komentarz
konto usunięte
• 2013-12-15, 19:25
790
Sytuacja miała miejsce w trakcie lekcji jednej z klas. A, że była dobra, została przekazana pozostałym.
Początek lekcji, wszyscy wchodzą do klasy, rozsiadają się w ławkach. W pewnym momencie nauczycielka zaskakuje zebranych i ogłasza:
-Proszę Państwa, wyciągamy karteczki!
W klasie rozlegają się cichsze i głośniejsze jęki niezadowolenia, jednak spośród nich przebija się komentarz niezbyt rozgarniętej dziewczyny:
- o nie, już czuję smak pały...
Klasa nie mogła wyrobić ze śmiechu przez co kartkówka ostatecznie się nie odbyła. A dziewczyna, no cóż, nie miała później lekkiego życia...
Początek lekcji, wszyscy wchodzą do klasy, rozsiadają się w ławkach. W pewnym momencie nauczycielka zaskakuje zebranych i ogłasza:
-Proszę Państwa, wyciągamy karteczki!
W klasie rozlegają się cichsze i głośniejsze jęki niezadowolenia, jednak spośród nich przebija się komentarz niezbyt rozgarniętej dziewczyny:
- o nie, już czuję smak pały...
Klasa nie mogła wyrobić ze śmiechu przez co kartkówka ostatecznie się nie odbyła. A dziewczyna, no cóż, nie miała później lekkiego życia...
)
. Po operacji i odzyskaniu sił, zaczęła się wybudzać w pokoju. Była przykryta kocem aż do szyi, a jej oczy ledwo się otwierały i zobaczyła mnie, stojącego nad nią i pieszczącego jej policzek. Powiedziałem, "kochanie, coś poszło nie tak i musieli usunąć ci całe ciało. Teraz jesteś tylko głową"