Sąsiadka zaczepia panią Kowalską:
-Pani Kowalska kto by uwierzył pani synek Jasio jutro ślub bierze!
A Jeszcze wczoraj chodziło toto na czworaka ,w błotku się taplało ,mówić nie potrafiło i w majtki sikało !
Oj tak ,wczoraj miał wieczór kawalerski - odrzekła z niesmakiem Kowalska
Nad ranem wraca chłopak z imprezy, przechodził akurat przez dzielnice pełną kobiet lekkich obyczajów. Przechodząc obok bramy natknął się na swojego ojca, wychodzącego z burdelu.
- Tata?! co Ty tu robisz?!
- Wiesz Synek, za te parę groszy to już matki nie chciałem budzić.
Dwie sąsiadki:
-Jak tam pani dzieci.
-Córka wyszła za mąż, dobrze nawet trafiła. Chłop pomaga jej sprzątać, myje okna. Obiad ugotuje. Zadowolona jest.
No ale syn, źle trafił. Zołza jedna. Karze mu sprzątać, myć okna i nawet obiad gotować.
#1
PRL. Żona partyjnego dygnitarza poszła z dziećmi do zoo. Po powrocie skarży się:
- Musisz porozmawiać z naszym starszym synem. Przed klatkami z małpami krzyczał: Jezus Maria, małpy się p🤬lą!"
Sekretarz woła syna:
- Słuchaj, jak ty możesz używać takich wyrazów przy ludziach? Przecież wiesz, że jestem wysoko postawionym urzędnikiem partyjnym, a ty krzyczysz: Jezus Maria!
#2
Dwóch facetów leje pod płotem. W pewnym momencie jeden zauważa, że ten drugi nie trzyma swojego pisiora ręką, jak każdy normalny facet.
- Ty, dlaczego, jak lejesz, to go nie trzymasz?
- Obiecałem sobie, że odkąd płacę alimenty, to temu sk🤬ysynowi ręki nie podam!
-Oj synu, synu. Pamiętasz jak wlazłeś na to drzewo kiedy gonił cię nasz byk?-pyta ojciec syna wspominając dawne czasy
-Tak tato...-odpowiada przygnębiony syn
-Dłuuugo tam musiałeś siedzieć...-wspomina uśmiechnięty tatuś
-Pamiętam, tato. Zostawmy to już w spokoju-prosi syn
-A ile ty miałeś wtedy lat?-pyta ojciec
-Osiem i dziewięć...