#statek

Wodowanie

kaelem2013-01-24, 15:22
w środku lepiej niż w wesołym miasteczku

Armada US Army w 1 porcie

zieli882013-01-07, 1:57
znowu kradzione i mam nadzieję że zainteresuje

USA chwalą się swoją potęgą. Armada na jednym zdjęciu !



Amerykanie zmieścili na jednym zdjęciu tyle wielkich okrętów, ile nie ma reszta świata razem wzięta. Sesja z bazy w Norfolk trafiła na facebookowe konto US Navy i została uznana za wyraz potęgi USA.
Baza amerykańskiej floty w Norfolk w Wirginii jest największym portem US Navy na atlantyckim wybrzeżu USA. Stacjonują tam wszystkie atlantyckie lotniskowce, w odróżnieniu od pacyficznych, które stacjonują w kalifornijskim San Diego.
Wraz z największymi okrętami w Norfolk bazuje rzesza mniejszych jednostek, które zazwyczaj je eskortują, oraz duże okręty desantowe.

US Navy określa bazę jako "największą na świecie", ale trudno to obiektywnie zweryfikować.

Wyjątkowa lista obecności



Wszystkie okręty formalnie przypisane do swojego portu macierzystego de facto nieczęsto tam bywają. Trudno więc spotkać większą ich ilość za jednym razem. Przeważnie Norfolk pozostaje relatywnie puste, z góra jednym albo dwoma lotniskowcami i okrętami desantowymi przy nabrzeżach.
W ostatnich dniach baza jednak wyjątkowo wypełniła się masą okrętów, w wyniku zbieżności końców misji, treningów, remontów, być może tak wymierzonych, aby jak najwięcej marynarzy mogło spędzić Święta w domu.
Służby prasowe US Navy uznały takie nagromadzenie okrętów za dobrą okazję do zrobienia unikalnej sesji zdjęciowej.

Armada w jednym miejscu


Wykonane z powietrza zdjęcia rzeczywiście są o tyle unikalne, że nie można by go wykonać w żadnym innym miejscu na świecie. Widać na nich tyle okrętów o tak dużym potencjale, że stworzona z nich grupa uderzeniowa mogłaby z powodzeniem stanąć do walki z połączonymi siłami większości flot świata, albo dokonać inwazji na średniej wielkości kraj, nie wspominając np. o opanowaniu polskiej przestrzeni powietrznej.
Na zdjęciach widać między innymi pięć lotniskowców atomowych, z czego cztery typu USS Nimitz i jeden wycofywany już ze służby USS Enterprise. Towarzyszy im sześć dużych okrętów desantowych, z tego cztery zdolne do przewożenia samolotów i śmigłowców.
Przy pirsach stoi też cała rzesza mniejszych krążowników typu Ticonderoga i niszczycieli typu Arleigh Burke, oraz różnych okrętów zaopatrzeniowych.

na koniec dorzucam zdjęcia 2 typów okrętów które stale towarzyszą lotniskowcom, także w porcie.

niszczyciel typu Arleigh Burke



krążownik typu Ticonderoga



Nie trzeba dodawać, że jesteśmy w głębokiej dupie z naszą MW

ps jestem ekspertem

Odkrywca Świata

D................a • 2012-11-26, 18:19
Ten statek został zbudowany w 1974 roku i służył jako statek wycieczkowy przez prawie 25 lat. Jednak w 2000 roku statek osiadł na rafie w pobliżu wysp Salomona na Pacyfiku i jest tam po dzisiejszy dzień.

Reszta w komentarzach

Źródło

Tonący okręt

cezar432012-10-27, 19:14
Tonie okręt. Przerażeni pasażerowie proszą księdza aby odprawił mszę.
- Nie moje dzieci już nie zdążę...
- Księże, to chociaż tę najważniejszą część...
- No chyba że tak - Zgodził się ksiądz, zdjął kapelusz i rozpoczął zbieranie ofiary.

Fińscy nurkowie odnaleźli zatopiony rosyjski krążownik.

T................4 • 2012-10-09, 1:37
I trzymali to w tajemnicy przez 12 lat.



Ekipa fińskich nurków z organizacji Badewanne, zajmującej się od ponad 15 lat poszukiwaniem wraków w rejonie Zatoki Fińskiej, odnalazła zatopiony w 1914 roku rosyjski krążownik "Pallada". Odkrycie poszukiwacze ujawnili z okazji kolejnej rocznicy tragedii krążownika i zbliżającej się 100. rocznicy wybuchu I wojny światowej.



Krążownik rozpoczął służbę w rosyjskiej marynarce w lutym 1911 roku. Mierzący 137 metrów długości, rozwijał prędkość ponad 47 km/h i był doskonale uzbrojony jak na owe czasy.

"Pallada" zatonęła 11 października 1914 roku. Trafiła w niego torpeda wystrzelona przez niemiecką łódź podwodną U-27.

Statek przełamał się na pół i w ciągu zaledwie 2 minut zniknął pod wodą. Na jego pokładzie było niemal 600 osób. Nikt nie ocalał.

Badewanne o swoim odkryciu w 2000 roku poinformowało w głębokiej tajemnicy jedynie państwową służbę konserwatorską. Jak tłumaczy organizacja chodziło o to, by ochronić wrak, który jest masowym grobowcem, przed intruzami.

Kilka fotek jeszcze w komentarzach.

Prom kosmiczny od środka

o................9 • 2012-09-28, 11:24
Niedługo będzie można oglądać w muzeach











Papuga i Magik

lysy19912012-09-27, 17:09
Cytat:

Magik pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc magik tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu: "Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!", "Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!"
Magik był wk🤬iony, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana.
Pewnego dnia statek miał wypadek i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała papuga. Oboje się nienawidzili, wręcz zjadali wzrokiem, nie odezwali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem... Po tygodniu papuga wreszcie mówi:
-OK., k🤬a poddaję się. Gdzie jest statek?

Kawały-wkręty

BongMan2012-09-18, 21:17
1.
Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków płynęli statkiem. Przyszedł kapitan, wziął trzech krasnoludków i wyrzucił za burtę.
- Dlaczego trzech? - pyta królewna.
- Ty nie jesteś od liczenia, tylko od robienia laski - odparł kapitan i poszedł.
Po jakimś czasie wrócił, chwycił czterech krasnali i za burtę.
- Dlaczego czterech?
- Ty nie jesteś od liczenia, tylko od robienia laski.
Znowu przyszedł, chwycił dwóch i za burtę.
W tym momencie któryś ze słuchaczy powinien zauważyć, że krasnali było tylko 7.
- Ty nie jesteś od liczenia, tylko od robienia laski.

2.
Spotkało się dwóch gejów. Jeden mówi do drugiego:
- Zakład, że zgadnę jakie masz papierosy?
- Zgaduj.
- L&M czerwone.
- Skąd wiedziałeś?
- Gej zawsze wie.
Pierwszy gej poszedł do sklepu, kupił Marlboro:
- A teraz zgadniesz?
- Marlboro.
- Kurde, skąd wiedziałeś?
- Gej zawsze wie.
Znowu poszedł do sklepu i kupił te z wielbłądem, te, no...
W tym momencie ktoś podpowie, że Camele.
- Gej zawsze wie...

Statek

Fakerę2012-08-04, 16:15
Port w Świnoujściu. Przy redzie wielki prom pasażerski.
Zziajany facet z wielkim plecakiem biegnie wzdłuż brzegu ile ma pary w nogach.
W biegu rzuca plecak za burtę promu.
Bierze rozbieg i skacze.
Łapie się za burtę; po chwili, ostatkiem sił podciąga się i przełazi na pokład.
- Ufff, k🤬a ... - dyszy. - Zdążyłem.
- Brawo, bravissimo - mówi kapitan. - A nie lepiej było poczekać, aż przycumujemy?