#smród

Smrodek

k................e • 2015-03-17, 19:31
Sytuacja z przed sekundy. Siedzę u brata przeglądam Sadola, a tu podchodzi córa (6 lat) brata i o coś tam się pyta nie zrozumiałem ale poczułem jakiś smrodek od niej i wywiązała się taka rozmowa:

Ja- Idź już pod prysznic bo coś dziwnie pachniesz

I tu wtrąca się druga pociecha brata syn 11 lat z tekstem:

No śmierdzi i ja się nie dziwie jak ją dzisiaj Rumun w szkole dotknął

Razem z bratem uznaliśmy że warto się z wami tym podzielić


"Ambasador Watykanu przy ONZ Silvano Tomasi powiedział w wywiadzie, że użycie siły może być niezbędne, by chronić mniejszości religijne przed agresją ze strony Państwa Islamskiego. To dość niezwykła deklaracja, zważywszy, że Watykan do tej pory potępiał użycie przemocy.

W rozmowie z amerykańskim katolickim portalem Crux arcybiskup Silvano Tomasi powiedział, że bojownicy Państwa Islamskiego popełniają ogromne okrucieństwa, na które świat musi zareagować.
– Musimy powstrzymać to ludobójstwo – powiedział Tomasi. – Inaczej będziemy w przyszłości rozpaczać, dlaczego pozwoliliśmy na coś tak okropnego, dlaczego nic nie zrobiliśmy – dodał.

Zastrzegł, że oczywiście najpierw należy użyć wszelkich rozwiązań dyplomatycznych i osiągnąć porozumienie bez rozlewu krwi. – Ale jeśli nie będzie to możliwe, konieczne stanie się użycie siły – podkreślił."



Źródło:
tvp.info/19264462/niespotykana-deklaracja-watykan-poparl-uzycie-sily-w...

Bezszelestny truciciel

d................0 • 2015-01-07, 21:32
Uprzedzając komentarze, to nie jest materiał własny. Znaleziony w necie

To się zdarzyło parę lat temu jak byłem w liceum. Poprzedniego dnia wieczorem zamówiliśmy chińczyka do domu, smakowało dobrze, ale następnego dnia obudziłem się z bólem brzucha. Jednak mimo tej niedogodności poszedłem do szkoły.

Po nieco ponad 20 minutach lekcji poczułem budujące się we mnie uczucie na pograniczu potrzeby wypuszczenia gazów, a potrzeby zrobienia kupy. Uznałem że doczekam do przerwy, tylko trochę sobie ulżę. Dyskretnie się przechyliłem i wypuściłem bezszelestnego truciciela.

Smród okazał się powalający. Wkrótce usłyszałem szepty “o jezu”, “co za smród” i wzajemne oskarżenia. Świadom starożytnej zasady “kto czuje ten produkuje” odczekałem chwilę, ale fetor był taki silny, że chcąc nie chcąc musiałem się przyłączyć do narzekań.

Mimo, że potrzeba odwiedzenia ubikacji była już bardzo silna, to w tym momencie nie mogłem już wyjść, gdyż byłoby to jawne przyznanie się do winy. Cierpiałem w milczeniu. Ale że i tak już śmierdziało w całej klasie, to kolejne porcje gazów uwalniałem bez skrupułów, choć z dużą ostrożnością, aby się nie posrać.

Wkrótce prawie wszyscy w klasie siedzieli z bluzami i koszulami ponaciąganymi na nosy. Ktoś nawet włożył głowę do plecaka. Nauczycielka kazała otworzyć okna i drzwi, ale nie przyniosło to szczególnego rezultatu. Nie mogło, bo przecież produkcja trwała cały czas. W końcu matematyczka się poddała, zakończyła lekcję 10 minut przed czasem i wyszła. W takich warunkach i tak nikt nie mógł się skoncentrować.

Tak oto wykurzyłem nauczycielkę z klasy. Było to chyba moje największe osiągnięcie z liceum, ale niestety dotąd nikomu nie mogłem się pochwalić.

Cyganie

B................v • 2014-12-30, 21:58
Dlaczego wśród cyganów nie ma zakonników?
.
.
.
.
.
.
.
.
Bo musieliby składać śluby czystości

To mój pierwszy temat, więc was zjadę (chyba coś takiego było): nikt was nie lubi

A tu jeszcze gif z lodówką, bo tak

Święta

eloguma2014-12-19, 14:51
Święta przypominają mi o mojej byłej, a w szczególności pora w której zabijamy karpie.

Cyganie splądrowali dom

saikomiki2014-08-24, 11:23
Parę dni temu czytałem o polowaniu na hejterów z nienawistnej strony jaką jest sadistic.pl. (link do artykułu: bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,16511693,Hejterzy_na_celowniku__...

Wczoraj cyganie napadli moją babcię w jej własnym domu gdy spała.
Okradli barek i splądrowali mieszkanie, babcię przepychali i zagnali w kąt.
Nic nie znaleźli, bo babcia żyje skromnie i nie ma zazwyczaj przy sobie więcej niż ~50zł.
Nie było też żadnego złota.
Policję wezwała ciotka, która wróciła ze spaceru z córką.
Spisali zeznania i tyle z tego było.

3 Cygańskie kobiety i 1 facet, który czekał na zewnątrz w aucie.
Jak babcia się obudziła i zobaczyłach obcych ludzi w mieszkaniu zaczęła wołać o pomoc, krzyczeć. Niestety najbliższy dom jest jakieś 300-400m od domu babci - nikt wołania nie słyszał.

Cyganki mówiły, że chcą wody i chleba.... dlatego splądrowały mieszkanie.
Całe szczęście nic nie znalazły i sobie poszły, babcia tylko trochę poobijana, ale bardzo zdenerwowana, a ma już sędziwy wiek i nie wiem jak to odbije się na jej zdrowiu.

Tyle jeśli chodzi o szerzenie nienawiści.
Chciałbym tam być. Chociaż jakąś rurą od odkurzacza przyj🤬.
Kupię babci gaz pieprzowy, ale pewnie i tak w takiej sytuacji nie potrafiłaby go użyć - za dużo emocji.

Cygan na światłach

weltmajster2014-06-08, 13:47
-Co robi cygan, kiedy widzi na sygnalizatorze zielone światło?

-Jedzie.

-A gdy widzi czerwone światło?

-Też jedzie. Od cygana zawsze jedzie.

Jak poniżej krytyki to zgłosić autora do dzielnicowego.

Jak zlikwidowano kebabownię

a................0 • 2014-05-12, 3:02
Powiedzmy, że usłyszałem dziś opowieść w przychodni, czekając spokojnie na swoją kolej. Załóżmy, że nie znałem autora, nie zapamiętałem twarzy (w ogóle nie mam do tego pamięci), więc chyba mogę opowiedzieć

Otóż z relacji opowiadającego wynikało, że w jego bloku parę miesięcy wcześniej otwarty został punkt z kebabem. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie sakramencki smród, który zaczął się roznosić po mieszkaniach. Kontrola nie wykazała nieprawidłowości w podłączeniu wentylacji, ale smród był cały czas i żadne interwencje nic nie dały (cyt: "ciapaki są pieruńsko odporne na rozmowę").

Ponieważ lokal został okamerowany, opowiadający wpadł na pomysł: czarne trampki, czarny dres i do tego kominiarka. W środku nocy, kiedy lokal już był zamknięty, wyszedł z domu, założył gdzieś w bramie kominiarkę i okrężną drogą potuptał do kebabowni, po czym wlał do zamka jakiegoś kleju i uciekł w kierunku bliżej niezwiązanym z miejscem zamieszkania, zrzucił kominiarkę, założył w jakiejś bramie jaśniejszą kurtkę i okrężną drogą wrócił do domu.

Następnego dnia hałas, wiercenie zamków, szczekanie arabusa. Powtórzył akcję dwa razy, po czym za czwartym razem zobaczył, że okolicę kebabowni patroluje parka podejrzanych typów. Zawrócił.

Kilka dni później środek nocy, awantura, niebieska szklanka za oknem. Ciapaki napadły na Bogu ducha winnego przechodnia i posłały go do szpitala, ktoś wezwał policję, był świadek, kamery nagrały (te same, które miały pilnować lokalu). Następnej nocy "patrolu" już nie było, więc opowiadający znowu wskoczył w dres, zakradł się i tym razem obkleił nie tylko zamek, ale i wpuścił klej w całą szparę drzwi.

Oczywiście następnego dnia pełna k🤬a od rana, piłowanie, stukanie i tym podobne. Mieszkańcom hałasy nie odpowiadały, więc wezwali patrol, przyjechała policja i wezwała techników.

W tym momencie zrobiło się dziwnie. Technicy poprosili właściciela kebabu, żeby dał odciski palców dla porównania, co by odróżnić je od ewentualnych odcisków na drzwiach. Ciapak coś kręcił, że on nie musi... że on nie chce... i w ogóle to on sam to załatwi, nie chce pomocy policji itd. Policjanta chyba Pan Bóg natchnął, coś go tknęło, i sprawdził brudasa. Tutaj szczegółów nie dosłyszałem, koniec końców okazało się jednak, że jest za nim wystawiony list gończy, a lokal był otworzony na jego znajomego (z racji podobieństwa fizjonomii).

Ciapak odjechał w kajdankach, lokal w parę dni później opustoszał.
Polka znalazla swego ksiecia : artykuł niestety z onetu...

Cytat:

Do tragedii doszło w sierpniu ubiegłego roku w mieszkaniu małżeństwa. Jak podaje serwis yorkshirepost.co.uk, 23-letni Farhad Sarfi miał zadać swojej ofierze - 21-letniej Orinie Morawiec - kilka bardzo silnych ciosów nożem w szyję i klatkę piersiową.

Podczas śledztwa ustalono, że para poznała się w Lewisham College, gdzie Polka studiowała turystykę i administrację. Po ślubie w 2012 roku kobieta przeszła na islam.

Prokuratura twierdzi, że 21-latka była bardzo kontrolowana przez męża. Regularnie miało dochodzić do kłótni o jej zbyt wyzywający makijaż. Morawiec musiała też w sekrecie spotykać się ze znajomymi.

W londyńskim sądzie można było usłyszeć, iż mężczyzna popełnił zbrodnię, gdyż bał się, że młoda żona się z nim rozwiedzie. W jego przypadku oznaczałoby to deportację z Wielkiej Brytanii.

23-latek nie przyznaje się do winy. Proces jest w toku.



żródło : wiadomosci.onet.pl/wielka-brytania-i-irlandia/wielka-brytania-afganczy...