 
            
                                             Wycieczkowy
                                                            Wycieczkowy
                
                
                    ~Tołdi
                                    • 2009-05-17, 17:11
                                    
            20
        
    
                Autobus wycieczkowy zbliża się do granicy.
- Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już zajęli miejsca, kierowca pyta głośno:
- Czy kogoś brakuje?...
Cisza.
Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi lekko bełkocząc:
- Nie ma mojej żony...
- No przecież - wścieka się kierowca - pytałem, czy kogoś nie brakuje!
Na to facet:
- Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
                    - Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już zajęli miejsca, kierowca pyta głośno:
- Czy kogoś brakuje?...
Cisza.
Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi lekko bełkocząc:
- Nie ma mojej żony...
- No przecież - wścieka się kierowca - pytałem, czy kogoś nie brakuje!
Na to facet:
- Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
 

 
             
 
             
 
   
 
 
             
   
 
 