#sapać

Z życia wzięte II

J................o • 2013-02-21, 9:32
Chociaż nie znoszę, to czasem trzeba skorzystać z publicznego kibla, czy to na dworcu, w pracy, centrum handlowym, przychodni czy knajpie. Jak ja tego k🤬a nienawidzę - zawsze trafi się jakiś p🤬lony fagas, który sapie na cały klop wydając z siebie dźwięki zarzynanego warchlaka, dyszy jak cygan sp🤬alający z telewizorem albo jęczy jakby jakiś murzyński gangbang zapinał go w dupsko i nawet w spokoju nie można sobie zwalić.

True, k🤬a, story.