Fryzjer.
konto usunięte
• 2011-01-07, 18:04
266
Przychodzi facet do fryzjera i pyta: "Jak długo, zanim będzie mógł mnie pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po sklepie i mówi: "Około dwóch godzin." Facet wychodzi.
Kilka dni później ten sam facet stoi drzwiach i pyta: "Jak długo, zanim będzie mógł mnie pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po pełnym salonie i mówi: "Około trzech godzin." Facet wychodzi.
Tydzień później, ten sam facet przychodzi i pyta: "Jak długo, zanim będzie mnie mógł pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po sklepie i mówi: "Godzinę i pół". Facet wychodzi.
Fryzjer patrzy na znajomego w sklepie i mówi: "Hej Marian, idź za tym facetem i zobacz dokąd idzie." Za chwilę Marian wraca do sklepu, śmiejąc się histerycznie. Fryzjer pyta: "No i gdzie on poszedł, co"Marian spojrzał na swojego szefa poważnym głosem mówiąc:
"Do twojego domu"
Kilka dni później ten sam facet stoi drzwiach i pyta: "Jak długo, zanim będzie mógł mnie pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po pełnym salonie i mówi: "Około trzech godzin." Facet wychodzi.
Tydzień później, ten sam facet przychodzi i pyta: "Jak długo, zanim będzie mnie mógł pan ostrzyc?" Fryzjer rozgląda się po sklepie i mówi: "Godzinę i pół". Facet wychodzi.
Fryzjer patrzy na znajomego w sklepie i mówi: "Hej Marian, idź za tym facetem i zobacz dokąd idzie." Za chwilę Marian wraca do sklepu, śmiejąc się histerycznie. Fryzjer pyta: "No i gdzie on poszedł, co"Marian spojrzał na swojego szefa poważnym głosem mówiąc:
"Do twojego domu"
... ) nie wiem, tak czy siak figurę trzeba jej przyznać ma spoko chociaż żałuję, że nie nagrał tego nikt o większych gabarytach, bo by było bardziej sadystycznie